Wysłany: 2009-02-27 16:40
[quote:b3458e7029="Gaia"]A kto z Was widział tę wystawę? Co wiecie na jej temat? Spróbowaliściie ją odczytać nie jako wartość samą w sobie, ale w kontekście współczesnej kultury, estetyki, wrażliwości, definicji człowieka?
Poza tym pilnujcie lepiej własnych ciał zamiast bronić cudzych :wink:[/quote:b3458e7029]
A skąd mam miec pewnosc, że jesli nie wypowiemy głosno tego, co myślimy o tej wystawie dziś, to za kilkadziesiąt lat ktoś nie zrobi tego samego z naszymi ciałami?
Piszesz o odczytaniu wystawy w kontekście dzisiejszej kultury. Tak mi sie przypomniał artystyczny performance który swojego czasu narobił niezłego zamętu wsród miłosników sztuki na świecie - chodzi mi o artystyczne zdjecia płodów, z których ugotowano rosołek. Artyści przedstawili na zdjeciach cały proces gotowania zupy z ludzka wkładką. Zdjęcia były wybitnie obrzydliwe i nie wiadomo, czemu miały służyć. No ale artystyczna wizja - to artystyczna wizja, czyż nie? Pal licho rodzaj użytego w niej materiału.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2009-02-27 17:13
[quote:b6347960f8="Stary_Zgred"]A skąd mam miec pewnosc, że jesli nie wypowiemy głosno tego, co myślimy o tej wystawie dziś, to za kilkadziesiąt lat ktoś nie zrobi tego samego z naszymi ciałami?[/quote:b6347960f8]
Strach umierać, doprawdy...
A skąd mamy mieć pewność, że nasze (Wasze) zgorszenie nie spowoduje większej ilości takich wystąpień? Skoro ta wystawa nie ma żadnej wartości i jest zrobiona po to tylko, by szokować/zarabiać to przestańcie ciągnąć ten temat, bo okaże się, że tego typu wydarzenia mają rację bytu głównie dzięki swoim przeciwnikom.
[quote:b6347960f8="Stary_Zgred"]Piszesz o odczytaniu wystawy w kontekście dzisiejszej kultury. Tak mi sie przypomniał artystyczny performance który swojego czasu narobił niezłego zamętu wsród miłosników sztuki na świecie - chodzi mi o artystyczne zdjecia płodów, z których ugotowano rosołek. Artyści przedstawili na zdjeciach cały proces gotowania zupy z ludzka wkładką. Zdjęcia były wybitnie obrzydliwe i nie wiadomo, czemu miały służyć. No ale artystyczna wizja - to artystyczna wizja, czyż nie? Pal licho rodzaj użytego w niej materiału.[/quote:b6347960f8]
No dobrze, ale co? Przywołujesz kolejną tzw. obrzydliwość jako dowód, że wystawa jest be - co to za argument?
Wysłany: 2009-02-27 20:06
[quote:bb7a4a3678="Gaia"]A skąd mamy mieć pewność, że nasze (Wasze) zgorszenie nie spowoduje większej ilości takich wystąpień? Skoro ta wystawa nie ma żadnej wartości i jest zrobiona po to tylko, by szokować/zarabiać to przestańcie ciągnąć ten temat, bo okaże się, że tego typu wydarzenia mają rację bytu głównie dzięki swoim przeciwnikom.[/quote:bb7a4a3678]
A czy tak aby nie jest? Najlepszy biznes robi się na rzeczach które szokują i mają szeroki oddźwięk - w końcu darmowa reklama to jest to! Co do zaprzestania drążenia tematu, to przynajmniej mi taki wariant mało pasuje. Obchodzić milczeniem coś, co bulwersuje? Wykazać brak zainteresowania, omijać szerokim łukiem? To nie leży w człowieczej naturze. Można powiedzieć że fakt zaistnienia tej wystawy wyzwolił konieczność komentarza.
[quote:bb7a4a3678="Gaia"]No dobrze, ale co? Przywołujesz kolejną tzw. obrzydliwość jako dowód, że wystawa jest be - co to za argument?[/quote:bb7a4a3678]
To tylko wskazanie na fakt, że zaczynamy łamać kolejne tabu, które ukształtowało naszą kulturę. I pytanie o granice, bądź brak granic w sztuce. Ale to akurat wątek na inny temat.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2009-02-27 20:39
[quote:82c994cc31="Stary_Zgred"]To tylko wskazanie na fakt, że zaczynamy łamać kolejne tabu, które ukształtowało naszą kulturę. I pytanie o granice, bądź brak granic w sztuce. Ale to akurat wątek na inny temat.[/quote:82c994cc31]
Mała poprawka; tabu nie kształtuje kultury, tylko kultura tabu.
Nie ma granic sztuki w naszej kulturze. Istnieje w naszym świecie naładowanie napięć, które trzeba rozładować. Nie mamy rytuałów, które by w tym pomogły, więc na pomoc przybyła właśnie sztuka. Chodzi po prostu o kanalizowanie napięcia. Ta wystawa jest wg mnie modelowym tego przykładem.
"Kasiu, przymknij się do mnie, poszepnęć coś w uszko: Czuję, że się pod nami złamało to łóżko." - Hieronim Morsztyn "Do niejże"
Wysłany: 2009-02-27 23:05
[quote:b302ed59d6="Litohoro"]
Nie ma granic sztuki w naszej kulturze. [/quote:b302ed59d6]
Ale większość ludzi ma jakieś granice - np. granice dobrego smaku. Jeśli o mnie chodzi, to ta wystawa jest dla mnie gwałtem mojej granicy estetyki, etyki i dobrego smaku.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-02-27 23:39
[quote:7e79b0d7fe="Wampgirl"][quote:7e79b0d7fe="Litohoro"]
Nie ma granic sztuki w naszej kulturze. [/quote:7e79b0d7fe]
Ale większość ludzi ma jakieś granice - np. granice dobrego smaku. Jeśli o mnie chodzi, to ta wystawa jest dla mnie gwałtem mojej granicy estetyki, etyki i dobrego smaku.[/quote:7e79b0d7fe]
Oczywiście. Nie większość; wszyscy. Granica dobrego smaku jednak nic nie znaczy. Zwykle reakcją obronną jest stawianie innych granic, by nie szukać daleko, prawa. Tak się utrwala tabu.
"Kasiu, przymknij się do mnie, poszepnęć coś w uszko: Czuję, że się pod nami złamało to łóżko." - Hieronim Morsztyn "Do niejże"
Wysłany: 2009-02-27 23:56
Nie wiem czy każdy. Psychopaci i poważnie chorzy psychicznie chyba nie mają granic. Ale to oczywiście wyjątek, kiedy człowiek całkowicie nie panuje nad sobą i może być częściowo ubezwłasnowolniony przypadłością.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-02-28 15:59
[quote:0921870add="Vika"]jak dla mnie centrum handlowe nie jest miejscem na podtykanie ludziom nos ludzkich zwłok...i też w sumie nie wiem dlaczego wybrano akurat to miejsce...[/quote:0921870add]
Może dlatego, by pokazać ludzkie ciało czy człowiek w ogóle traktowany bywa przedmiotowo, jak towar w markecie właśnie.
Albo, że centra handlowe stały się główną przestrzenią życia miejskiego i możemy w nich znaleźć dosłownie wszystko.
Nie wiem, interpretuję po swojemu :wink:
Wysłany: 2009-02-28 16:40
Kurna, poczytajcie trochę najpierw...
http://www.arsenal.art.pl/php/strona.php?a1=wydawnictwa&a2=ksiazki&a3=ksiazki_2003kepinska
Na przykład.
(Dyskutujemy o sztuce współczesnej na przykładzie w/w wystawy i reakcji na nią czy tylko się spieramy czy jest ona fuj czy bardzo fuj? Bo jeśli to drugie to sorry...)
Wysłany: 2009-02-28 16:59
Książki poczytajcie, nie opisy :lol: :roll:
Wysłany: 2009-03-04 19:04
[quote:73192f59d9="sphinxia"]
Ale wydawać by się mogło, że dzisiaj ludzie powinni być bardziej rozwinięci emocjonalnie i intelektualnie. Jednak nic z tych rzeczy. Patrząc wstecz przez te wieki ludzie są ciągle tacy sami, nic się nie zmienili.
Widać taka jest ludzka natura - podniecać się przemocą i czyjąś śmiercią. [/quote:73192f59d9]
Mhm. Dołek, co?
Wysłany: 2009-03-06 09:05
To coś na temat:
http://wiadomosci.onet.pl/2701,1929028,kosmetyki_wyszczuplajace_z_ludzkiego_tluszczu,wydarzenie_lokalne.html
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-03-06 16:01
mój komentarz:
http://www.darkplanet.pl/Zezwierzecenie-37302.html
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-03-31 13:36
mi osobiście nie przeszkadza w tym nic, nawet powiem, że wystawa wcale nie jest jakoś szokująca - a na pewno ciekawsza dla wszelkich medyków, biologów itp.
ciała dawane są za zgodą, więc co to kogoś interesuje - a patrząc na to, że większośc to podobno Azjaci no to europejska wiara chrześcijańska ma się tu nijak do ich poglądów.
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2009-03-31 14:27
Tytuł tej dyskusji wogóle sugeruje na jakąś conajmniej masakrę z udziałem świeżych zwłok i bezczeszczenia ich przez czonkow sekty jakiejś xD a tu chodzi tylko o wystawę??
Poszłabym na nią bo to jest niezmiernie interesujące, jak wyglądamy w środku. Książka tego nie odda, film tego nie odda, nawet te figury nie do końca oddają to jak wyglądamy w środku za życia, ale na pewno są najbliżej prawdy.
Nie każdy ma możliwość wstąpienia do prosektorium O.o
Choć centrum handlowe to nie jest najlepsze miejsce na taką ekspozycję ;/ nie każdy musi wiedzieć że coś takiego będzie a niekoniecznie może mieć chęć na oglądanie, choć to już kwestia organizacji przestrzennej...mimo wszystko. Pomysł fajny, miejsce - nie za bardzo.
"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"
Re: Profanacja zwłok w centrum handlowym w Warszawie? Wysłany: 2009-03-31 14:29
[quote:902d90be68="amorphous"]Ludzkie zwłoki, wypreparowane narządy i zarodki będzie można od soboty obejrzeć w jednym z centrów handlowych Warszawie. Według autora wystawy - jest to element edukacji. Zdania tego nie podzielają jednak specjaliści od ludzkich ciał, lekarze i wykładowcy medycyny.
[/quote:902d90be68]
A swoją drogą...czemu Ci wszyscy specjaliści są anty? Czyżby wystawa nie była zgodna z prawdą fizjologiczną?
"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"
Wysłany: 2009-03-31 18:47
chętnie bym się na tą wystawę wybrała, z ciekawości ludzkiego (czyli mojego również) ciała, nie wiem, jak bym zareagowała, ale wrażenie napewno byłoby ogromne...
ale do rzeczy
idąc na tą wystawę, wiem, czego się spodziewać, to mój własny wybór, moje ciężko zarobione pieniądze wydane na ten a nie inny cel...
nie wiem, czy pamiętacie/widzieliście osobiście "wystawy", które były pokazwywane w każdym większym mieście - chodzi o zdjęcia z dokonanych aborcji - to jest szok i wynaturzenie - człowiek idąc chodnikiem, nie spodziewa się ujżeć takich zdjęć... nikt nie ostrzegał, chodnikiem chodzi mnóstwo osób, również dzieci... czy kotś wystawiający w centrum miasta makabryczne zdjęcia pomyślał, jaki efekt to przyniosło?
dla tych, co nie wiedzą o co mi chodzi - chodzi o możliwość wyboru - wystawa razi czyjeś uczucia (religijne, estetyczne, etyczne itd, itp) nie musi na nią iść, zdjęcia w centrum miasta były widoczne dla każdego, o każdej porze przez klika dni....
pozdrawiam
"Kocham ziemię , po której ON stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń" http://listonic.pl/joannaachaja/choinka
Wysłany: 2009-03-31 19:48
Zgadzam się z przedmówczynią: tu jest kwestia możliwości wyboru. To tak jak z "obrazą uczuć religijnych" na koncertach Behemoth - gdzie podniosły się głosy, że przecież nikt nikomu nie kazał oglądać. To samo jest tutaj.