Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Kącik Oldschoolowego Deathmetalowca. Strona: 26

**** Wysłany: 2019-11-24 12:27

nowa Ectoplazma bardzo dobra polecam Greków


Kropla drąży skałę


. Wysłany: 2019-11-25 19:31

Mi wpadły koncertowe nagrania Imperatora wydane przez Thrashing Madness. Raczej ciekawostka dla fanów


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


**** Wysłany: 2019-12-10 20:56

Pullited Inheritance - Dissolved perła Holandia 1992 r.


Kropla drąży skałę


. Wysłany: 2019-12-12 21:12

Na grosze kupiłem na dodax pierwsze trzy albumy francuskiej Massacra


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


***** Wysłany: 2020-01-07 17:04

CRYPTIC BROOD "Outcome Of Obnoxious Science"
cudna krypta . Polecam !!!!


Kropla drąży skałę


AC/DC Wysłany: 2020-01-10 19:53

Bölzer-moze nieczysto,duzo nalecialosci VAN RCRDS,ale pieknie,"gwizdek na 1dynke",pozamiatal.



***** Wysłany: 2020-02-01 16:52

Coffin Corse - Ceased to Be top 10 zeszłego roku u mnie , kapela z Chile


Kropla drąży skałę


JN Wysłany: 2020-03-23 16:21

https://music.youtube.com/watch?v=NvYwqkc3tsg&feature=share



**** Wysłany: 2020-03-23 18:31

Black Curse


Kropla drąży skałę


. Wysłany: 2021-02-26 11:08

Ostatnio poznałem Atheist. Jakoś wcześniej nie było okazji. Kupiłem sobie zbiorcze wydanie w boxie


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Eee Wysłany: 2021-02-26 19:00

Ten weekend spędzę na odsłuchach ostatniego Azarath, wielbię ich trzy pierwsze płyty i słyszę, że wrócili do słusznego grania. Ostatni Vader tak mocno mnie zaskoczył więc mam nadzieję, że A również to uczyni. Ktoś ma wyrobione zdanie na temat ostatniego Asphyx, nadal ta sama trzecia liga jak twórczość po reaktywacji?



. Wysłany: 2021-02-26 22:33

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

No nie, to ja się może od razu wyspowiadam z całego death-metalu jaki jeszcze mam. Kilka kaset z dwóch pudełek po butach muzyki w ogóle.

Obituary - "Slowly We Rot", ale wolałbym tak nie cierpieć przed śmiercią i "Cause of Death"
Crematory - "Illusions" - ale zabawa z ogniem mnie aż tak nie jara, tylko Lethe mi zadeklarowała, że będzie skremowana i niewdzięcznie chciałaby umrzeć z miłości
4 Sepultury - od "Beneath the Remains" do "Roots", ale nie wybieram się do grobu w Brazylii
Nile "In Their Darkened Shrines" - ani w Egipcie
Vader - jedynka oraz "Litany" i "Revelations" - obie podobno masterowane w Częstochowie, z czym mi już znacznie bardziej po drodze .


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


*** Wysłany: 2021-02-26 23:21

debiut Undeath polecam . Panowie już 2 kombinują
ps. dla ludzi w klimacie deathu , reszta niech nie strzepi jezora


Kropla drąży skałę


. Wysłany: 2021-03-04 11:45

Dziś sobie słucham Autopsy - Live in Chicago. Trochę takie the best off, ale daje radę.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


*** Wysłany: 2021-03-04 23:35

Bardzo dobry live , w tym roku ma wyjść autorski materiał wreszcie , ale brak konkretnego info , daty niestety .


Kropla drąży skałę


re: rob1708 Wysłany: 2021-03-05 11:59

rob1708 Napisał:
Bardzo dobry live , w tym roku ma wyjść autorski materiał wreszcie , ale brak konkretnego info , daty niestety .

Ogólnie mieli bardzo udany powrót do latach. Najbardziej lubię Puncturing the Grotesque, ale reszta też trzyma poziom.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Y Wysłany: 2021-03-20 16:09

Bardzo miło zaskoczył Azarath, sporo nawiązań do trzech pierwszych, wyśmienitych płyt. Bardzo drapieżny dound, o wiele lepszy od ostatniej nieco przylizanej pozycji. Zawsze ich ceniłem czekając na kolejne wydawnictwa, nie zawiedli.



re: leprosy Wysłany: 2021-03-23 10:06

leprosy Napisał:
Bardzo miło zaskoczył Azarath, sporo nawiązań do trzech pierwszych, wyśmienitych płyt. Bardzo drapieżny dound, o wiele lepszy od ostatniej nieco przylizanej pozycji. Zawsze ich ceniłem czekając na kolejne wydawnictwa, nie zawiedli.


No mi właśnie jakoś szybko ten nowy Azarath przeleciał. Niby lepszy niż poprzednik, ale jednak przegrał u mnie z Sodom, który kupiłem na cd w tym samym czasie.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


**** Wysłany: 2021-03-25 19:46

Nowe Cannibal Corpse bardzo dobrze się zapowiada , Barett wrócił , Rutan zasilił szeregi a George w doskonałej formie .
Dwa nowe utwory konkretne , więc czekam na całość . Premiera w maju / czerwcu , trzeba dokładnie sprawdzić .


Kropla drąży skałę


re: rob1708 Wysłany: 2021-03-26 09:01

rob1708 Napisał:
Nowe Cannibal Corpse bardzo dobrze się zapowiada , Barett wrócił , Rutan zasilił szeregi a George w doskonałej formie .
Dwa nowe utwory konkretne , więc czekam na całość . Premiera w maju / czerwcu , trzeba dokładnie sprawdzić .

Cd kupię w ciemno :) Czekam niecierpliwie. Oby Covid się skończył i jakaś trasa ruszyła


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło