Wysłany: 2009-01-12 12:16
Katar, smarkotok, ból gardła i do tego siedzenie w pracy ...
.
Wysłany: 2009-01-12 12:45
Masakra w pracy po nieprzespanej nocy :/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-01-12 20:48
konieczność nauki masy dziwacznego słownictwa na jutrzejsze zaliczenie z angielskiego. musk mi od tego zaraz eksploduje :evil:
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-01-13 13:29
duuuuuuuuużo pracy
Wysłany: 2009-01-13 20:30
W nocy budziłam się dosłownie co godzinę, a teraz mimo chwilowej poprawy nastroju [zaznaczmy to - naprawdę chwilowej :/] znowu wraca depresja.
Wysłany: 2009-01-14 00:14
Mieliście kiedyś przyjaciela/przyjaciółkę, który/która was totalnie olewa? Tak? Zasilam to grono. Skoro wysyłanie sobie nagich fotek z pryszczatymi emokami [sic!!! 8O ] jest ważniejsze niż przyjaźń [?], to nie ma co...
Wysłany: 2009-01-14 19:15
Dowiedziałam się, że moje zdjęcia są totalnie do kitu, wszystko w nich jest spieprzone, nie nadają się do publikacji, jestem paszczurem itp. 8) A to wszystko z ust 'najlepszego od 13 lat koleżki'.
Wysłany: 2009-01-14 20:07
ech, im bardziej staram się unikać konfliktów, tym bardziej się w nie zaplątuję.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-01-16 10:12
Wczoraj na treningu ćwiczyliśmy front-kick. Jeden stał z rękami założonymi za głową, a drugi mu ładował 10 kopnięć na brzuch i klatę. I tak na przemian :) No i dziś mnie zdrowo boli mostek, bo mój partner z upodobaniem w niego celował. Plus niezłe zakwasy po mega serii ćwiczeń na nogi na zakończenie treningu :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-01-19 14:56
Sterta dokumentów. Chyba zaraz wszystkie wrzucę do niszczarki :evil:
Wysłany: 2009-01-19 15:14
wypadałoby się pouczyć na jutrzejsze zaliczenie z podstaw etyki zawodu. ale to takie straszliwe nudy :x
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-01-19 20:45
śniło mi się zrzucenie bomby atomowej i fala uderzeniowa, którą na dodatek przeżyłam :? 8O
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-01-20 11:32
Przesadzam z kawą ostatnio i chyba mam już z tego powodu nadkwasotę :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-01-20 14:57
http://www.polskatimes.pl/poradniki/79171,znikna-indeksy-i-stypendia-naukowe-dla-studentow,id,t.html
ależ wymyślili... :roll: znów wyniknie z tego tylko zamęt i bałagan. no i te stypendia... a tak liczyłam na stypendium naukowe od przyszłego roku
mam nadzieję, że studenci zaprotestują przeciwko tym głupawym pomysłom.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-01-20 15:05
[quote:475f13fd3b="LadyWitch"]http://www.polskatimes.pl/poradniki/79171,znikna-indeksy-i-stypendia-naukowe-dla-studentow,id,t.html
ależ wymyślili... :roll: znów wyniknie z tego tylko zamęt i bałagan. no i te stypendia... a tak liczyłam na stypendium naukowe od przyszłego roku
mam nadzieję, że studenci zaprotestują przeciwko tym głupawym pomysłom.[/quote:475f13fd3b]
heh, no współczuję, choć trochę sensu w tym jest z jednej strony bo to co dawali dotychczas za minimum stypendium naukowego to ledwie starczało na przysłowiowe WACIKI :evil:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-01-20 16:07
[quote:7c0de1045f="minawi"][quote:7c0de1045f="LadyWitch"]http://www.polskatimes.pl/poradniki/79171,znikna-indeksy-i-stypendia-naukowe-dla-studentow,id,t.html
ależ wymyślili... :roll: znów wyniknie z tego tylko zamęt i bałagan. no i te stypendia... a tak liczyłam na stypendium naukowe od przyszłego roku
mam nadzieję, że studenci zaprotestują przeciwko tym głupawym pomysłom.[/quote:7c0de1045f]
heh, no współczuję, choć trochę sensu w tym jest z jednej strony bo to co dawali dotychczas za minimum stypendium naukowego to ledwie starczało na przysłowiowe WACIKI :evil:[/quote:7c0de1045f]
Kurczę, faktycznie zła wiadomość :/ Sam temat na oddzielną dyskusję sie nadaje
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2009-01-21 09:57
Firma wymyśliła mi na jutro popołudniu szkolenie BHP. Kurcze, dlaczego zawsze robią coś w dzień, na który mam inne plany?
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-01-21 11:25
Zapalenie oskrzeli, antybiotyk którego nie znoszę i tydzień w łóżku !
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-01-22 10:10
Im więcej tego świństwa łykam tym jestem słabsza, a gorączka nie przechodzi :roll:
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-01-22 10:55
Walczę od rana z bazą danych, która zamuliła bez żadnego wyraźnego powodu. A bez niej robota stoi :/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!