Wysłany: 2008-12-17 21:31
Standardowo - niedobór fajek i niewyspanie...
Wysłany: 2008-12-17 21:54
[quote:8b7897994e="xImmortellex"]niedobór fajek[/quote:8b7897994e]
Nie będe cham. Wszak nie sam jeden nałogi mam. Czerwone Lucky Strike mogą być :?: :wink:
Cóż nie miłego dziś... nie jestem w stanie wchłonąć materiału na jutrzejszą poprawkę :evil:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-12-18 16:31
[quote:9c6e868bd4="dzizusu"]my eyes are red 8O od kilku dni :evil:[/quote:9c6e868bd4]
zapalenie spojówek? Dżizusu, zasuwaj do lekarza po krople, bo to przez suche powietrze w Empiku.
u mnie z niemiłych rzeczy to oddalenie od Ukochanego ze względu na świąteczny wyjazd na Święta ale za to JAKIE Święta :wink:
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-19 09:40
Sama w pracy. Cały export ma wolne.
Wysłany: 2008-12-19 11:01
Prezent z allegro dla mojej mamy przyszedł za mały...
Nie ma już czasu na wymianę rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
no one is gonna catch you when you fall
Wysłany: 2008-12-19 11:04
[quote:849818a2a9="JOIN-ME"]Prezent z allegro dla mojej mamy przyszedł za mały...
Nie ma już czasu na wymianę rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr[/quote:849818a2a9]
A dla mojej chyba utknął na poczcie. Już tydzień po wysyłce, a nadal nie ma :/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-19 16:27
a byliście grzeczni? :lol: :wink:
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-21 19:26
Wkurwiająca rodzina, nauka, pracy brak, kasy brak, w ogóle kurwa z nędzą... a na oczy polecam krople ze świetlika lub Homeopatix czy coś takiego.. takie 12 buteleczek malutkich odrywasz po jednej i używasz przez 24h- genialnie pomaga, wiem sam bo po treningach się przydaje, no właśnie! w niedzielny poranek ciorałem 18km...:/
Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...
Wysłany: 2008-12-22 09:08
poniedziałek
Wysłany: 2008-12-22 20:03
[quote:d93cf00251="Envy"][quote:d93cf00251="Erzsebeth"]a byliście grzeczni? :lol: :wink:[/quote:d93cf00251]
Chyba raczej grzeszni :D[/quote:d93cf00251]
no oczywiście o to właśnie chodziło :D :twisted: :D
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-22 22:38
Remis w drugiej lidze izraelskiej- zestawienie u bukmachera szlag trafił...
Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...
Wysłany: 2008-12-23 19:45
jak zwykle mój stary ma do mnie fochy o wszystko, łącznie z kolorem stroju :evil:
i po co mi było jechanie do starych na święta? :roll:
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-24 08:21
W pracy do 12.00.
Wysłany: 2008-12-26 22:11
[quote:1119c646b4="Envy"]Powiedz mu że czerń do wszystkiego pasuje [/quote:1119c646b4]
ha! wiesz, że w końcu tak zrobiłam? :twisted:
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-29 08:30
Praca do 16.00
Wysłany: 2008-12-29 09:56
Powrót do pracy i totalne niewyspanie.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-29 17:21
Szukałam butów do sukienki ( miała być czerwona, krótka i prowokacyjna, a że takiej nie było kupiłam srebrną, nieseksowną i za kolano <apokalipsa!:/> i nie znalazłam niczego godnego uwagi. Same szpile i "nosorożce".
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-12-29 18:12
Masakra:
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article289136/Nie_odpoczniemy_w_przyszlym_roku.html
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-29 18:55
[quote:1e16db737c="CrommCruaich"]Masakra:
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article289136/Nie_odpoczniemy_w_przyszlym_roku.html[/quote:1e16db737c]
właśnie też czytałam o przyszłorocznych pomostach w Polityce - no masakra jako żywo :evil: coś się wymyśli, pójdzie do lekarza albo co :lol: choć L4 z nieba nie spada :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-12-30 19:24
Został mi urlop z tego roku, a nie chcą mnie puścić, bo roboty kupa
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!