Obudziłem się, otworzyłem oczy i zdałem sobie sprawę, że żyje :wink: :D

Dum Deus calculat, mundus fit.

Wnerwiłam się bo po raz kolejny PRAWIE wyszło tak jak powinno, ale ciągle mam pecha. W szkole do jakiejś oceny brakowało mi najmniejszej jednostki punktowej (1/2), by uzyskać wyższą ocenę. Ta magia jednego punkta ciągle mi towarzyszy. Taka ironia losu.

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi

Znam ten ból.
Za 30 wycieniowanych szkiców dłoni, dostałam 3.
Jak raz się postarałam to się psorce od rysunku nie podobało...

Magic begins with blood.

hmm niekompetencja i niechęć ludzi w około, jak zwykle wkurwiła mnie rodzina, jak zwykle nie miałem chwili spokoju na swój rozwój duchowy, jak zwykle moja ex mnie olała choć staram się do niej wrócić(czyli podobnie jak autor tylko że ja cierpię za własną głupotę i chyba straciłem jedyną szansę daną przez los), jak zwykle jestem zmęczony a nic konkretnego nie zrobiłem, powróciła kontuzja kolana i kuleje na prawą nogę, a boli tak że zjadłem 10 tabletek przeciwbólowych i jedyne co się zmieniło to to że zrobiło mi się słabo, jednym słowem, dzień jak co dzień, nudny, szary, bolesny, męczący i absolutnie nic nie wnoszący wartościowego do życia... jedyny miły akcent dzisiaj to powtórne czytanie książki Sapkowskiego

Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...

pokłóciłam się z kolegą z roku bo stwierdził, że jestem obrażona i zazdrosna o to, że moja wspólokatorka mu się podoba, a nie ja(nie ma co pochlebił sobie chłopak:D)starosta się na mnie obraził...a nie to jednak było miłe z jego strony-rzadko kto takiego fajnego focha strzela :D :wink:

Pogoda pod psem, wykład z promotorką ... zobaczymy co dalej

.

etam pogoda, ja nawet taką lubię :twisted: od niedzieli włącznie siedzę w chacie i nie wyściubiam nosa 8) wyściubię chyba dopiero na helloween piątkowy :wink:

ze zlych rzeczy to jedynie ten cholerny pies sąsiadki, mógłby w końcu zdechnąc od tego szczekania :/

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Po raz kolejny wyszło na jaw, że łatwiej jest krytykować niż samemu coś zrobić.

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi

Był tu kiedyś fajny temat pod tytułem : "Co mnie wkurwia", ale poszedł się kochać z jakichś dziwnych powodów :twisted:

[quote:be62998dc8="SCHWEIGENDE"]Był tu kiedyś fajny temat pod tytułem : "Co mnie wkurwia", ale poszedł się kochać z jakichś dziwnych powodów :twisted:[/quote:be62998dc8]
To był najprzyjemniejszy temat na stronie swego czasu bodajże :wink: I też mnie zastanawia jego zniknięcie...

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Hmm kolejna rzecz która dziś mnie wkurwiła... zadzwonił do mnie przyjaciel z Austrii a że akurat byłem na "ciekawych" zajęciach to mi zakosiła nauczycielka komórkę :/ no kurwa, chyba to już nie wypada, kogoś w moim wieku tak traktować xD jeszcze starzy muszą ją odebrać :| xD to parodia...za stary na to jestem...znacie jakiś dobry sposób na odizolowanie się od całej ludzkości i wpuszczanie do swojego azylu jedynie wartościowych ludzi?(off top, ale mnie to wkurwia ^^ i przydarzyło się dziś;P)

Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...

[quote:b03e786e6b="KostucH"][quote:b03e786e6b="SCHWEIGENDE"]Był tu kiedyś fajny temat pod tytułem : "Co mnie wkurwia", ale poszedł się kochać z jakichś dziwnych powodów :twisted:[/quote:b03e786e6b]
To był najprzyjemniejszy temat na stronie swego czasu bodajże :wink: I też mnie zastanawia jego zniknięcie...[/quote:b03e786e6b]

Dokładnie, oprócz naszej rodzinki najlepszy temat :lol: Ale mnie już nic nie dziwi na DP :roll:

Starzy ie chcą mnie puścić na NP a oprócz tego moja ex właśnie idzie na imprezę do CK wiatrak w miniówie, a ja w czasie krótkiej rozmowy na gg znów się nie zebrałem by jej powiedzieć jaki był ze mnie debil i by do niej wrócić<ściana>

Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...

powodzenia :wink: kozlakpospolity w nowej dla ciebie roli tatusia :D

[img:f984e28412]http://myspace-250.vo.llnwd.net/01090/05/28/1090858250_m.gif[/img:f984e28412]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

dzizusu wypij tyż za mnie :P klina :twisted:

[img:d56c9f7324]http://myspace-250.vo.llnwd.net/01090/05/28/1090858250_m.gif[/img:d56c9f7324]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Hehe, Kozlaku - kiedy się dowiedziałeś???
:arrow: :arrow: :arrow: Gratulacje :!:

Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P

to co jakiś klan pechowców nam się zrobił :D hehehe... ^_^ bo ja tyż ani kasy(no tu akurat nie narzekam choć mogło by być lepiej) ani kobiety (stałej kobiety zaznaczam) :) ^_^



[img:7e43157546]http://myspace-250.vo.llnwd.net/01090/05/28/1090858250_m.gif[/img:7e43157546]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

strach się bać... ojcostwo i urodziny to taki pech? :P

pechy dnia: brak mleka do kawy
rozwalony na żwirze obcas
totalne lenistwo przy jednoczesnym nawale pracy
:P
HardKill:kasy to ZAWSZE jest mało :wink:

"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"

Erzsebeth napisał(a):



[quote:0f2babc6a3]HardKill:kasy to ZAWSZE jest mało[/quote:0f2babc6a3] :P :wink:

Oj zawsze mało mało :D :wink: ^_^ hehe...^_^

[img:0f2babc6a3]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:0f2babc6a3]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Spędzenie dnia od 8 do 18 na głodzie. Po drodze kilka łyków nesti i papierosów...

"God made me a cannibal to fix problems like you."