Eh minawi, ciepło... to tak dyplomatycznie powiedziane .

U mnie do soboty nie będzie ciepłej wody. Prysznic trzeba brać w "górskim potoku". Szkoda że wrażenia nie są jak na szlaku.

“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”

W biurze dzisiaj miałem 31 stopni :/

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

Jechałem w tym upale gorącą skm-ką do Gdańska w celu załatwienia pracy na sezon. I jak się pewnie domyślacie gówno z tego wyszło.

Noc jest ciemna i pełna strachów.

Głosowałam sobie w plebiscycie modernizacja roku na Skorzęcin (zakładka sport i rekreacja) i okazało się, że zniknęły tam głosy

Jeśli widzisz białe światło na końcu tunelu..................... to zejdź z torów!!!!!!!!!

[quote:46dafc6791="minawi"]Lato jest a latem musi być ciepło.

Co z Was za marudy...
[/quote:46dafc6791]

ciepło tak, ale niekoniecznie upalnie. mam przesuszoną skórę i strasznie chce mi się pić.

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

Zapomniałem o licytacji na allegro;/ Chciałem kupić za grosze płytę Christian Death "The Iron Mask" (za 11/12zł już z przesyłką). Nie podbiłem kwoty maksymalnej i przegrałem o 50gr. Mam czego żałować, bo zależało mi na tej płycie.

Noc jest ciemna i pełna strachów.

Ktoś rozj*bał mi miecz który dostałam wczoraj na urodziny... k*rwa

"Wolę być nienawidzony za to kim jestem, niż kochany za to kim nie jestem" [K.C.]

Nie liczyłam nawet, ile razy zgasła mi wstrętna Skoda, na której mam nieszczęście uczyć się jeździć. To cudowne sprzęgło.

zrezygnowałam z wyjazdu na Brutal Assault. :/
odbije sobie za 666 lat.

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

jak szatan da...

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

zajebiste ciekawe wakacje mam410zł do zapłaty za SKM,i jeszcze za towar którego nie odebrałem 35zł

wystarczy to wszystko nadmuchać a wszystko samo sie rozpierdoli c fs

Biedna kicia

[img:9ee51e1b82]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:9ee51e1b82]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

[quote:b8abf101d6="DonVitteo"]Ot, najzwyczajniejsza w świecie depresja.[/quote:b8abf101d6]

Znów zaczynam się o Ciebie niepokoić. Co niemiłego: wyprawiłam się po południu w 2 miejsca na drugim końcu Poznania, okazało się potem, że niepotrzebnie i te wyprawy nie były warte tej fatygi.Niepotrzebnie się zmęczyłam i wydałam kasę na 2 bilety półgodzinne.

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

Cholernie ciężki dzień pracy: zmagania z bandą gimnazjalistów i nauczycielkami, które uważają się za święte krowy :/ Takie sytuacje jak dzisiaj co raz bardziej motywują mnie do tego żeby znaleźć inną pracę, bo za moją stawkę nie warto sobie szargać nerwów "ludźmi", którzy traktują Cię jak śmiecia.

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Niestety nikt nie będzie miał odwagi by rozjebać te gimnazja, bo jak zażartował ostatnio mój kolega za silne jest lobby polskiego hip hopu.

“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”

Faktycznie, gimnazja to paskudny pomysł i teraz to wyraźnie widać. Co do dyscypliny, zgadzam się z DonVitteo, coś o tym wiem, bo miałam praktyki w szkole podstawowej i jak np. uczyłam uczniów klasy VI, co to znaczy "to be going to" i zadawałam pytanie "what are you going to do in future?" ("co będziesz robił w przyszłości?") jeden z uczniów mi powiedział: "Proszę pani, a ja będę alfonsem. Jak jest alfons po angielsku?" Także w tym zawodzie lekko nie ma. Co dziś niemiłego - z pewnych powodów musiałam wyjątkowo wstać o 6:00 rano, a w rezultacie...obudziłam się o 5:30...spałam jakieś 4 i pół godziny...

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

Ja na szczęście nie pracuję w żadnej szkole ale w (hmmmm, jakby to powiedzieć) firmie zajmującej się kulturą, dokładniej w kinie (a niestety póki studiuję nie mam szans na lepszą pracę, której szukam mniej więcej od roku).

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Co jeszcze niemiłego: mój facet zostaje dłużej w pracy i pewno jeśli nawet do mnie przyjedzie, to powie (i w sumie nie zdziwię się i zrozumiem, że tak powie), że jest zbyt zmęczony, by iść ze mną na imprezę Halloweenową. No nic, najwyżej może odwiedzę kumpla z dzielnicy zamiast tego lub po prostu zostanę w domu, a na imprezę jakąś pójdziemy może jutro. Życie.

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

[quote:1885d8fc77="DonVitteo"][quote:1885d8fc77="ravenheart99"]Cholernie ciężki dzień pracy: zmagania z bandą gimnazjalistów i nauczycielkami, które uważają się za święte krowy :/ Takie sytuacje jak dzisiaj co raz bardziej motywują mnie do tego żeby znaleźć inną pracę, bo za moją stawkę nie warto sobie szargać nerwów "ludźmi", którzy traktują Cię jak śmiecia.[/quote:1885d8fc77]

Grunt, żeby nie dać sobie wejść na głowę. Albo wprowadzisz jakąś dyscyplinę, albo u dzieciaków jesteś na straconej pozycji i mogą na zajęciach robić co chcą [/quote:1885d8fc77]

Kup megafon i poproś o ciszę, powinno zadziałać.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła