Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Single z wyboru. Strona: 8

Wysłany: 2007-01-19 17:53

Kurcze zawsze można szaleć razem we dwójkę będąc w związku- nikomu sie chyba nie spieszy na samym początku do gromadki dzieciaczków :?



Wysłany: 2007-01-19 22:02

[quote:fda54ea36e="strzalik"]Kurcze zawsze można szaleć razem we dwójkę będąc w związku- nikomu sie chyba nie spieszy na samym początku do gromadki dzieciaczków :?[/quote:fda54ea36e]
tu sie zgodze... wiadomo ze wiekszosc kobiet marzy o rodzinie (i nie tylko kobiet) ale nie trzeba od razu zapełniać domu szkrabami... najpierw trzeba mieć ten dom...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2007-01-20 01:42

Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak single z wyobru. To tylko wytlumaczenie osob samotnych dlaczego nie maja 2 polowki - bo sa SINGLAMI Z WYOBRU :P

Co do szkrabow... Zgadzam sie calkowicie z Hexe i Strzalikiem



Wysłany: 2007-01-20 05:57

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Endra, nie chce ci wmawiac, ale chyba nie rozumiesz jeszcze paru spraw...

ja jestem od kwietnia singlem z wyboru po to, zeby skorzystac z zycia.
przynaje sie szczerze.: chce sie wyszalec. nie chce byc starą pierdołą ani marnowac czasu na glupie sympatie, ktore niczego nie wniosą. nie szukam męza. szukam fajnego faceta ktory by mnie rozumial a ja jego. dopoki go nie znajde (penwie wiecznosc :? ) to bede singlem z wyboru. ot to cale wytlumaczenie. wystarzczy miec za soba kilka zwiazkow i człek rozumie o co chodzi. (mam nadzieje...)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-01-20 09:46

zgadzam się z Minawi... to jest wybór osób które mimo (często wielu) prób nie znalazły jeszcze tej drugiej połówki... nie ma sensu mieć "druga połówkę", która często wcale nią nie jest... nie ma sensuranić siebie i drugą osobe tylko dlatego żeby nie byc samemu...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2007-01-20 11:03

Mi to wydaje sie tak: CI ktorzy twierdza ze bycie singlem jest fajne, zazwyczaj sa po jakims ciezkim zwiazku ktory rozpadl sie w dosc krytyczny sposob. Czy mowia prawde? Hm, trudno powiedziec, byc moze jest to takie chronienie sie przed tym, ze jednak jest sie samemu, a patrzenie na zakochane pary , przypomina o tym fakcie. Wiec najlepiej mowic : milosc jest be, zwiazek to zobowiazania itd itp
Z drugiej strony mysle, ze to tez kwestia wieku, im czlowiek starszy tym po prostu nie chce mu sie juz szalec, chce sie ustatkowac, miec kobiete przy sobie [badz mezczyzne], moze nawet dzieci. Chce dzielic pasje z druga osoba. Niewazne czy ta pasja, jest spadachroniarstwo, czy ogladanie seriali.
I tyle.


To nie moje są słowa, to legenda ludowa.


Wysłany: 2007-01-20 14:38

Oczywiscie, ale ten odpoczynek z czegos sie wział, nie zawsze musza do rozstania i postanowienia bycia singlem, prowadzic traumatyczne przezycia, jak np. nie wiem zdrada drugiej osoby. Ale powod jakis musi byc i zazwyczaj zwiazany jest z tym ze w zwiazku sie nie uklada;]


To nie moje są słowa, to legenda ludowa.


Wysłany: 2007-01-20 15:26

[quote:e3de43fd51="alphar"] "WYbór osób, które mimo prób nie znalazły drugiej połówki". Przypominam, że SINGLEM NIE Z WYBORU także jest osoba, która "mimo prób nie znalazła drugiej połówki", więc wkrada mi się tu jakiś szparag w to wszystko... :roll: czym zatem wg tego opisu rózni się osoba która jest singlem z wyboru i singlem nie z wyboru skoro obie są singlami POMIMO IŻ dokonywały PRÓB, aby singalmi nie byc?[/quote:e3de43fd51]
może faktycznie źle to sformułowałam...
single z wyboru po prostu nie szukają dalej i nie próbują... (tak przynajmniej uważam) tu tkwi ta drobna różnica...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2007-01-20 15:46

Minawi, Hexe - wyrazilam tylko swoje zdanie co mysle o singlach z wyoboru na obecny moment, majac tyle lat ile mam :) jeszcze wieeele lat przede mna i wszytsko moze sie zmienic. Mozliwe, ze kiedys przyznam wam racje, teraz jednak mam odmienny poglad na ta sprawe. :)



Wysłany: 2007-01-21 12:08

Single z wyboru to jak sama nazwa wskazuje ludzie którym nikim nieskrępowane życie najlepiej odpowiada. Jak dla mnie taka osoba nie szuka swej drugiej połówki. Taki sposób życia można zauwazyć u szybko rozwijających się młodych osób, którzy życie zawodowe zwykle przekładają nad rodzinne.


Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D


Wysłany: 2007-01-21 12:31

Acha, pytanie brzmi: Czy sa szczesliwi?
Pytanie czy taki singiel potem nie "dziwaczeje" 47kotow w domu, mowienie do samego siebie.


To nie moje są słowa, to legenda ludowa.


Wysłany: 2007-01-21 12:43 Zmieniony: 2007-01-21 13:52

Diabolek-> ale koty sa spoko
Zreszta czy dziwaczeja single? Hm mowienie do siebie.. to czasem rozmowa z jedynym inteligentnym czlowiekiem obok
Dobra ja jeszcze do siebie nie mowie ale czasem singielstwo jest tak jakby dopasowaniem wyboru do zycia Chyba lepiej ze nikt nikogo na sile nie szuka niz osoba ciagle polujaca na "wielka milosc zycia" Sadze ze jakby nadeszla milosc to moze single by rozwazyly to wszystko.
Ja jestem singlem bo nie chce ranic drugiej osoby teraz bo zwiazek na tym etapie mojego zycia by tylko ranil Zbyt malo czasu, za duza potrzeba wolnosci itd..
Takze nie chce sie glupio rozdrabniac na drobne i byc z kims tylko dla bycia (osobiscie czulabym ze siebie uszukuje) Jak czasem potrzebuje czulosci to przytule sie do kumpla lub przyjaciela na chwile i laduje mi to "baterie" na jakis czas.
To wg mnie jest singielstwo (no moze jeszcze jest jedno z hedonistycznych pobudek;D ale nie moje jeszcze 8) )


"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."


Wysłany: 2007-01-21 12:50

zależy kogo uznamy za singla... singlem też jest osoba, która co jakiś czas jednak tam z kimś jest, ale nie na poważnie... wtedy taki singiel raczej nie zdzwaczeje na starośc ;P
a w ogóle nie uważam, by pojęcie: singiel z wyboru nie musi oznacza bycia singlem do końca naszych dni!


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2007-01-21 13:14

[quote:5fd39e39cb="Ev"]Single z wyboru :?: Buahahahaha :lol:
Mi się to tylko kojarzy z osobami, które:
b) mają tak :
- paskudny,
- ciężki,
- nudny
- etc.
charakter, że nikt z nimi nie wytrzymuje [/quote:5fd39e39cb]

to chyba o mnie, Ev :twisted: zostanę singlem z wyboru :D



Wysłany: 2007-01-21 13:20

Gekonku, to witaj w klubie, bo chyba też się mogę podpisać pod tą klasyfikacją Ev :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2007-01-21 13:25

Ev-> przeczytaj moja wypowiedz:D Ja mam takie podejscie do singielstwa
a chyba az tak paskudnego charakteru nie mam bo czasem pojawia sie ktos kto by ze mna chcial byc ale to glupota jesli ja nic nie czuje do tej osoby Nie sadzisz? 8)


"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."


Wysłany: 2007-01-21 13:36

[quote:351832a10e="Ev"]Single z wyboru :?: Buahahahaha :lol:
Mi się to tylko kojarzy z osobami, które:
a) są mało atrakcyjne i straciły nadzieję na znalezienie partnera,
b) mają tak :
- paskudny,
- ciężki,
- nudny
- etc.
charakter, że nikt z nimi nie wytrzymuje,
c) są tak zajęte "robieniem kariery" i tak zapatrzone w "robienie kasy", że obudzą się starzy i brzydcy, a przede wszystkim [b:351832a10e]samotni[/b:351832a10e].
Co to w ogóle jest "singiel z wyboru"?! Możecie mnie zlinczować, ale dla mnie to jest okłamywanie samego siebie,. że "tak jest mi dobrze".[/quote:351832a10e]

Ale pierdolenie, upraszczasz sprawe moja droga 8)

--------------
Texas Is The Reason-Johnny On The Spot


united we stand divided we fall


Wysłany: 2007-01-21 14:58

[color=violet:3076f5fef2]1. Do planowania swej przyszłości i zawierania związków polecam temat 'randki gothów'. :twisted:
2. Nie wypada tak pieknym i młodym damom mówic o starości. [i:3076f5fef2]Carpe diem.[/i:3076f5fef2] :wink:
[/color:3076f5fef2]


Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D


Wysłany: 2007-01-21 15:02

I Ty krawacie przeciwko nam? Oj, nieładnie:)



Wysłany: 2007-01-21 15:21

więc single z wyboru mają bardzo małą jej potrzebę :wink:



Olu, ale my wiemy swoje :wink: a th się zdenerwował, bo pomyślał, że wtedy też będzie stary i to nie jego będziemy demoralizować :twisted:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło