KRM - Kolejny Rajd Mroczniaków Wysłany: 2008-04-28 00:36
Nie wiem, który nr. Rajdu Mroczniaków to by miał byc, ale ostatnio o ile dobrze pamiętam i upojenie alkoholowe nie pomieszało mi w głowie padł pomysł zrealizowania wypadu pod namiot rowerkami.
Jako, ze robi się coraz cieplej i troche ruchu nikomu nie zaszkodzi uwazam to za genialny pomysł ( jestem trzeźwy ).
3 pytania:
Kiedy? (połowa lub końcówka maja?)
Gdzie?
Kto?
Sa zainteresowani? ;>
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2008-04-28 06:36
Ja chętny jestem zawsze... ale kiedy to sam nie wiem
1-3 jak dobrze pójdzie jestem właśnie na "rajdzie" z namiotami.
9-11 jestem w 3mieście, więc też odpadam, a w ostatni weekend zdobywam Berlin, więc też odpadam
Fuck you dude!
Wysłany: 2008-04-28 07:07
[color=green:d011c72840]Ha! Czyli dobrze myślałam, że to ostatni weekend (a nie pierwszy jak ktoś to się kiedyś ze mną sprzeczał 8) )
Gwoli ścisłości...z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę czy dwudniowy maraton?[/color:d011c72840]
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2009-02-18 20:59
to może kolejny rajd?(:
poprzedni już prawie rok temu, a ja uważam go za bardzo udany(:
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-02-18 23:17
eee chyba najszybciej w kwietniu :roll: :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-02-18 23:43
[quote:ff7fb227fb="minawi"]eee chyba najszybciej w kwietniu :roll: :P[/quote:ff7fb227fb]pewnie i tak trzeba będzie teraz zaczynać planować q:
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-02-19 01:41
Heh, a o czymś takim myślałem przez pół zimy nie świadom, że to już jakaś tradycja. Ale faktycznie, może w kwietniu.
A jak komuś śpieszno.. cóż, pingwinowi krzyż na drogę :P
Wysłany: 2009-02-20 23:30
[quote:39e9456587="40i4"]Heh, a o czymś takim myślałem przez pół zimy nie świadom, że to już jakaś tradycja.[/quote:39e9456587]tutaj już wprawieni uczestnicy(; szykować rower i namiot i na wiosnę ruszamy(:
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-02-20 23:56
bu niektórzy nie mogą jeździć na rowerach :evil:
wybierzcie miejsce tak żeby pociągiem lub autobusem dało się dojechać 8)
forever alone immortal
Wysłany: 2009-02-21 12:22
[quote:9da01896f1="rozbit"]bu niektórzy nie mogą jeździć na rowerach :evil:[/quote:9da01896f1]jeśli nie mogą jeździć tylko dlatego, że brak roweru, to ja temu zaradzę(;
a jeśli z innych powodów, to do takiego Tuczna autobus dojeżdża.
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-04-16 17:26
znowu coś temat zaginął w akcji, a mamy już połowę kwietnia za pasem...
Jako że trzeba wskrzesić i utrzymać mrocznorowerową tradycję, proszę "cyklicznych" poznaniaków (i gości też) o zapodanie propozycji wypadu rowerowego :)
skoro 1-3 maj dużo osob bedzie nieobecnych proponowałabym jakąś "zwykłą" niedzielę, np. 26 kwietnia (choć prognozy pogody są niezbyt optymistyczne) i trasę już wypróbowaną, przynajmniej przez część osób, Poznań-Rusałka-Strzeszynek-Kiekrz i powrót dookoła jeziora do okolic centrum.
była też propozycja wypadu do WPN i Puszczykowa, ale to dużo dłuzszy rajd i trzeba by go bardziej (i siebie rowniez) przygotowac...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-04-16 17:36
Myślałam raczej o wyjeździe całodniowym lub w czasie bardzo ciepłej pogody - wówczas nocleg pod przysłowiową chmurką :P
Biwak to inna sprawa, ale na biwak to my już mamy obczajone fajne miejse w Tucznie :) Tylko gorzej z ustaleniem wspólnego terminu sobotnio-niedzielnego... ale to najszybciej za miesiąc, na razie pizdzi zbyt
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-04-16 17:51
pola namiotowego nie trzeba (;
i nie wiem dlaczego Wy zawsze wybieracie terminy najmniej mi pasujące(; 26go mogę jechać, ale z wieeelkim trudem i po wielu wyrzeczeniach.. ale czegóż się nie robi dla takich wydarzeń?(; najwyżej przez Was nie zaliczę semestru q:
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-04-16 19:36
W ten weekend raczej nie ma chętnych i pogoda niezbyt ciekawa się zapowiada, ale w następny po SMOgu w niedzielę można się wybrać tak jak planowaliśmy na Dziewiczą Górę i dalej na... Florydę 8)
A do Tuczna to raczej jak będzie cieplej, bo w nocy jest kilka stopni na razie.
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2009-04-17 04:24
Ja teoretycznie tez ale znajac zycie na kacu bedzie problem ze wstaniem...
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2009-04-17 13:36
dlatego przed 12tą w południe nie wyjedziemy :P
myślę, że na rundkę wokół Jez. Kiekrz i z powrotem to wystarczy 6h (choć należy pamietac ze po drodze jets Żabka :twisted: )
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-04-17 16:07
Po drodze jest też McDonald (chociaż tam piwa nie dają) i Strzeszynek 8)
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2009-04-17 16:17
To już wiem, dlaczego nie przepadam za chodzeniem do McDonalda :lol:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-04-18 09:20
W KFC chyba polewają, ale nie wiem czy są jakieś po drodze. Na szczęście Żabków jak mrówków, więc schnąć nie będziemy :twisted:
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2009-04-20 08:40
A w ogóle to proponuję wyjazd dość wcześnie, tak żeby o 17 skończyć, gdyż w niedzielę jest ważny mecz 8)
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE