Wysłany: 2008-04-25 12:26
Nie ma się czym podniecać :twisted: , prawdziwe "życie" zaczyna się na studiach :twisted: :twisted:
Dum Deus calculat, mundus fit.
... Wysłany: 2008-04-25 14:27
jestem teraz na studiach i jeśli to ma być najlepszy okres mojego życia to ja dziękuje za takie życie... aż strach pomyśleć że będzie gorzej :/
/AnotherNightmareAboutToComeTrue/LostInTime,OnTheEdgeOfSuffering/
Wysłany: 2008-04-25 14:59
ehhh a ja już bym wolała na tych studiach być, a tak stres przedmaturalny, a potem jeszcze wiekszy czy zdobyło sie indeks wymarzonej uczelni...
Wysłany: 2008-04-25 21:11
[quote:308013fbc1="Azazella"]ehhh a ja już bym wolała na tych studiach być, a tak stres przedmaturalny, a potem jeszcze wiekszy czy zdobyło sie indeks wymarzonej uczelni...[/quote:308013fbc1]
jaki stres przedmaturalny? jeszcze niejedna sesja będzie straszliwsza niż matura a jak sie ktoś uweźmie na Ciebie to niezgorzej jak w liceum, tylko się będą per Pani zwracać, takaż to jedyna różnica
Carpe jugulum
Wysłany: 2008-04-26 13:15
[quote:1a89de77c7="Azazella"]ehhh a ja już bym wolała na tych studiach być, a tak stres przedmaturalny, a potem jeszcze wiekszy czy zdobyło sie indeks wymarzonej uczelni...[/quote:1a89de77c7]
E tam, pierwszy egzamin na studiach to było dla mnie większe zUo niż cała matura razem wzięta. Co prawda z maturą teraz jest o tyle gorzej, że od jej wyników zależy, czy ktoś dostanie się na studia, a jeżeli tak, to na jakie. Pod tym względem to Wam, młodszym rocznikom, nie zazdroszczę. Ale w moim przypadku to tak naprawdę ta cała matura to było więcej robienia dymu i zwenętrznej oprawy niż to było wszystko warte. Na jeden egzamin na studiach musiałam się uczyć więcej niż do całej matury :/.
W ogóle gadanie, że studia to najlepszy okres w życiu jest jak dla mnie trochę na wyrost.
Mój najlepszy okres zaczyna się teraz, po studiach właśnie. 8)
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-04-26 16:24
dokładnie. a ja właśnie rocznik ów nieszczęsny co pierwszy nowej matury doświadczył, takowoż z jej niesprawiedliwości nie dostałam się na studia, jakie sobie wymarzyłam, tylko ścieram się na innych, gdzie łatwy był egzamin tylko 1, słownie jeden. złe zło.
Carpe jugulum
Wysłany: 2008-04-28 18:21
NO fakt w porównaniu do niektórych egzaminów na studiach matura to ściema. :D Skłamałbym gdyby powiedział ze nie tęsknie za liceum . Moje lata licealne były zajebiste, no choć teraz też nie jest żle. Może tylko troszeczkę zdziadziałem :P
"W samym akcie oddania się złu nie ma jeszcze wykluczenia możliwości kochania" Anne Rice "Wampir Lestat"
Wysłany: 2008-04-28 21:15
Odejscie z mojego LO bylo dla mnie dniem niezapomnianym... strasznie nienawdzilam mojej szkoly i kadry nauczycieli... nie wszystkich ofc:) no i towarzstwo tez srednie... ogolnie jestem zadowolona:) jedynie czego zaluje to rozlaki z niektorymi dla mnie bardzo waznymi osobami... teraz sie martwie nie matura - bo jakos nie mam zbytnego stresu... martwie sie tym, czy zdobede wysraczajaca liczbe punktow abym sie dostala na wymarzone studia.... dodam ,ze we Wroclawiu..:) wtedy bede pelna szczescia:)
Wysłany: 2008-04-28 23:28
Ja mam na mysli dwie osoby i tyle... bo mieszkamy od siebie dosc dlaeko i ciezko bedzie sie spotykac... ale jakos damy rade
A na jaki kierunek?:)
Wysłany: 2008-05-01 19:27
No prosze. Tak sledze ten watek i sledze i wyglada na to, ze jak dobrze pojdzie to we Wrocku pojawi sie nowa zaloga z DP :) To miasto ma cos w sobie. Zatem powodzenia Maturzysci-mam nadzieje, ze sie wszyscy spotkamy we Wroclawiu :D
Wysłany: 2008-05-02 16:40
Sadze, ze narazie nie ma co kroic skory na niedzwiedziu Ale jak sie uda to jakas impreza integracyjna mysle, ze calkiem mile widziana :twisted:
Wysłany: 2008-05-07 21:44
Zawsze moglo byc lepiej... :P
Wysłany: 2008-05-10 14:26
No prosze... widze, ze nie tylko ja nie jestem humanistka a rowniez bio-chem:)) na jakim poziomie szanowny kolega zdaje?
Wysłany: 2008-05-10 19:57
...biologia jest bardzo interesujaca... do czasu az sie nie pozna jej od tej prawdziwej strony... ehhh no a zeby bylo smieszniej zaczelam sie jej uczyc pod koniec 2007 r i zdaje R... tak tak... brak slow... moze zdam:D
Wysłany: 2008-05-11 10:18
To tak samo jak ja... innej mozliwosci nie ma... musi byc dobrze:D
[p.s.: masz jakies opcje czym moga nas zaskoczyc?:D]
Wysłany: 2008-05-11 13:23
Tak tak... spodziewam sie tego:)
Coz... wiec zycze, aby zrobili Ci dobrze i dali upragniony temat :)
Kurde... zeby nam wszystkim zrobili dobrze! :D
Wysłany: 2008-05-11 16:38
zawsze mozna poprawiac jesli wynik nie jest wystarczajacy:D
Wysłany: 2008-05-11 20:37
Ja tez nie mam czasu... ale jesli braknie mi pkt bede zmuszona poprawiac bo ogolnie na moje kierunki jest wysoka poprzeczka.... a wroclaw to moje marzenia... mmmmmmmm:))
Wysłany: 2008-05-12 13:04
Podobala Ci sie? Bo mi srednio....
Wysłany: 2008-05-12 14:17
ehhhhh... mi sie nie podobaly te zadania;/