Teksty:polskie, czy angielskie, niemieckie, etc.? Wysłany: 2008-02-08 11:47
Jakie ma dla Was znaczenie język, w którym wokalista śpiewa?
Czy ważny jest przekaz - wiadomo, że przynajmniej w większości przypadków, łatwiej zrozumieć komunikat we własnym...
Pytanie: na ile w ogóle tekst jest dla Was istotny?...
Do not quote - think for yourself
Txty Wysłany: 2008-02-08 11:48
Allora...?
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2008-02-08 11:53
W zasadzie żadne - większej różnicy nie sprawia czy człowiek śpiewa po polsku, angielsku, czy rosyjsku. (Chyba że w ów spiew wplata jakieś terminy fachowe albo wyjątkowo rzadko używane słowa - wtedy trzeba się pofatygowac do słownika) W większości przypadków to właśnie teksty odrzucają od słuchania konkretnego wykonawcy - bo nawet najciekawsza muzyka nie przesłoni miałkosci wyśpiewywanych głupot.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-02-08 12:20
Okazało się, że dla mnie jednak język ma znaczenie. Chociaż zawsze ważniejsza była dla mnie muzyka (czy "gra mi w duszy" ) niż przekaz słowny, jednak nie potrafię się przekonać do zespołu takiego jak XIII stoleti. Niezależnie od muzyki, śmiesznie brzmiący czeski język przeszkadza mi i psuje klimat, kompletnie nie pasuje do dość "mrocznych", nastrojowych dźwięków.
Wysłany: 2008-02-08 12:37
Dla mnie natomiast wokal jest główną kategorią, a także tekst, choć ten dopiero później. Zawsze najpierw zwracam uwagę na brzmienie. Preferuję angielski, ale może być po niemiecku, albo polsku, innych nie słucham, bo nie miałem okazji.
Życie to teatr, w którym każdy doskonale odgrywa swoją rolę. Marnuję życie, jak uważam za słuszne.
Wysłany: 2008-02-08 14:15
Język ma duże znaczenie, aczkolwiek przy naprawdę ekstremalnych kawałkach przestaje je mieć. Osobiście nie trawie kawałków w j. polskim (są wyjątki), wole teksty śpiewane w j. angielskim lub niemieckim, chyba że mam do czynienia z folkiem - tutaj język ojczysty (niezależnie jakiego kraju) jest jak najbardziej wskazany :twisted:
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2008-02-08 14:49
Teksty są równie ważne jak muzyka, niebanalny tekst, dobra interpretacja wokalisty lub wokalistki i jeszcze ciekawa obróbka muzyczna - nie ma nic piękniejszego Co do głównego pytania, to chyba preferuję po angielsku - to bardzo płynny język i pozostawia pewne granice wyboru w odbiorze - to lubię :)
Jednak słuchając np. Eluveitie - nie znam języków celtyckich - tak więc chłonę tylko mistyczny klimat:)
Wysłany: 2008-02-08 16:58
[quote:f7a1ad4488]bo nawet najciekawsza muzyka nie przesłoni miałkosci wyśpiewywanych głupot.[/quote:f7a1ad4488]
Dlatego wole jak panowie albo panie grajkowie wyspiewuja swoje texty w obcym narzeczu. Jak cos zrozumiem to zawsze moge sobie wmowic, ze zrozumialem zle, a text tak naprawde jest piekny i gleboki :wink:
Tak bardziej serio to generalnie jezyk jest obojetny, chociaz wiekszosc wykonawcow ktorych slucham spiewa po angielsku. Ostatnio coraz bardziej mi sie jez. francuski w muzyce. Generalnie nie bardzo trawie ten jezyk, ale np w polaczeniu z hip-hopem albo konkretnym hard core'owym wygarem brzmi bardzo ciekawie.
-----------
Flogging Molly-Screaming At The Wailing Wall
united we stand divided we fall
Wysłany: 2008-02-08 20:41
polski oczywiscie angielski rowniez ale niemieckiego nie scierpie...
brak
Wysłany: 2008-02-08 22:35
[quote:e1cfdff79d="Paskievicz"]ja jak słyszę czeski w muzyce metalowej to zdychm ze śmiechu - idealnym przykłądem może być Trolleh :lol: :lol: :lol: :lol: na Trinasestoleti reaguję podobnie :P
jedy chyba wyjątek to Jozin z Bazin albo DyzaBoys 8) ale to w sumie nie metal hehe[/quote:e1cfdff79d]
Trollech jest "zajebisty" nie tylko dzięki stronie wokalnej, ta wizualna też jest powalająca :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.youtube.com/watch?v=ee0yDlLhzXg
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2008-02-08 22:38
Język w którym śpiewa artysta jest nieistotny byleby nie był kaleczony 8)
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-02-09 13:36
[quote:e3ec6dd744="Nenar"]Język w którym śpiewa artysta jest nieistotny byleby nie był kaleczony 8)[/quote:e3ec6dd744]
Bardzo słuszna uwaga! Za kaleczenie języka czasami mam ochotę "tfu-rcę" postawić pod pregierzem. Nie ma nic załosniejszego nad artystę, któremu wydaje się, że umie śpiewać po angielsku, choć jedynym słowem które tak naprawdę rozumie i umie poprawnie wymówić jest "bejbe"
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-02-09 22:35
[quote:7434c359cf]Poprosze o wiecej takich ambitnych topicow, w koncu moze mi niestrawnosc przejdzie spowodowana pitoleniem jak mi to jest zle, w tematach typu "samotnosc", albo "czym jest milosc", gdyz jak widze bicie piany tych samych osob "w kolo Macieju to samo" to czuje odruchy wymiotne[/quote:7434c359cf] No cóż...Też mi się czasem wydaje, że w niektórych momentach "zjazd bliski"...i zajeżdża Big Brotherem.Niebezpiecznie! Jak got, to przydałoby się jaki taki poziom trzymać....
Jak by nie było: myślmy razem - dzięki Dottore za słowa otuchy; dzięki nim wrażenie osamotnienia nieco mi łagodnieje...
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2008-02-13 00:31
[quote:0c755f003e="Selene69"]
BTW Na poczatku dostawałam ataku panicznego smichu słyszac XIII Stoleti, jakos czeski wydaje mi sie mało mhroczny :lol: teraz sie przyzwyczaiłam :lol: :wink:[/color][/quote:0c755f003e]
Dla mnie czeski w XIII Stoleti, gdy pierwszy raz usłyszałem okazał się bardzo mistyczny, zwłaszcza co chwilę przplatany słowami typu "pentagram", "nosferatu", "czarodziej".
W ogóle vokalista ma duży talent, ponieważ śpiewać w słowiańskich językach jest bardzo trudno, są mało rytmiczne i mało melodyjne.
Chosen by death don't disagree.
Wysłany: 2008-02-13 17:44
Na pewno brzmi lepiej niz te wszystkie artrosis, moonlight, desdemona i 90% zespółów "gothyckich" śpiewających po polsku.
Chosen by death don't disagree.
Polski.................. Wysłany: 2008-02-14 10:41
Można swoje przekazać w dowolnym języku.Szczerze pisząc, kiedy słyszę ,że teksty po polsku nie, bo po angielsku "lepiej brzmi", ew. pomoże to w przewidywanym dotarciu do reszty świata,czy jego podbiciu, opadają mi ręce - i nie tylko. Wygląda na to, jakby Miłosz, Herbert, czy Szymborska pisali w "gorszym " języku?!!!
Czy przez przypadek chowanie się za angielskim - często a gęsto "z Kołomyi"- nie jest spowodowane tym,że po prostu... nie ma się o czym opowiedzieć?? Jaki sens np. miałaby Republika po angielsku - o wiele mniejszy, niż po polsku.Ciechowski z Jego tekstami to było 90% siły przekazu tego bandu.
A może gdyby było lepiej z tekstami -polskimi- więcej ludzi by się na TĘ MUZĘ nawiedziło?..
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2008-02-14 15:30
stoleni pomine bo czeski czy jak go tam zwal mnie zwyczajnie rozsmiesza. netoperki itd lol
ale tak jak np nie lubie niemieckiego to w DoD lub rammstein jest on calkiem ok
Selene co do szukania tlumaczen to swieta prawda, np niedawno szukalem tlumaczen Dark Sanctuary, jak cos sie podoba to az sie prosi zeby rozumiec co sie tak naprawde nam podoba :)
Co do kapel z polski to niema dla mnie znaczenia czy spiewaja po polsku czy angielsku , np riverside jest dobry taki jak jest i nie wiem czy po polsku byłoby tak dobrze.Pisanie ze ktos jest przegrany bo nie nagrywa w rodzimym jezyku jest moim skromnym zdaniem zwyczajnie nie na miejscu , w czasach kiedy jest to jezyk ogólnoświatowy , w czasie majspejsow itd jest to poprostu szansa na zainstnienie. podczepianie pod to ideologii i mowienie ja bym zrobil tak czy siak mialoby sens tylko jezeli sie tak robi... wiara bez uczynkow jest martwa... łatwo byc oceniaczem ...
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Panowie!Sięgacie sedna sprawy -dzięki... Wysłany: 2008-02-14 17:49
Co do Myspace i globalnego zrozumienia...Dawno temu(60/70), za górami za lasami było Radio Luxembourg; topowa europejska stacja. w której zaistnieć było marzeniem każdego bandu i solisty. No i nagranie niejakiego Czesława Niemena- w całości po polsku-nb. genialny kawałek do dziś- weszło na szczyt Top 20 i narobiło niezłego zamieszania. Dlaczego? Oni mieli w d.... to, że nie po angielsku: po prostu powalił ich na kolana kawałek, hipnotyczny głos wokalisty i power, którym do tej pory poraża to nagranie.Czyli...
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2008-02-14 21:38
[quote="Selene69[color=brown:7f489f4d55]Szansa na zaistnienie, mowisz? Nie potrzebuje muzyki lansowanej na siłe przez massmedia.
[/color:7f489f4d55]
A ja wspomnę o Eurovision, dopóki większość wykonawców śpiewała w swoim ojczystym języku, bardzo nie podobał mi się ten show. A teraz jedynie Francuzi śpiewają po swojemu i zwykle plasują się na jednym z ostatnich miejsc, a tutaj nie ocenia żadne jury, tylko każdy człowiek z Europy może zagłosować.
Ponadto każdy język ma swoją specyfikę i pasuje do innego typu muzyki - angielski do rocka i popu, bo sie łatwo rymuje i ma krótkie słowa, niemiecki do "twardej" motorycznej muzyki, rosyjski czy ukraiński najlepiej spisuje się w folku, podobnie fiński. A polski moim zdaniem najlepiej sprawdza się w hip hopie (choć broń Borze mnie przed tą pseudomuzyką) oraz do melodeklamacji, bardzo mało jest polskojęzycznych utworów, które są znane poza naszym krajem i to mnie boli, a naprawdę jest trochę wspaniałych kompozycji śpiewanych po polski . dla mnie nr 1 - Closterkeller "Królowa", nr 2 - Piorun "do Boju", nr 3 - Behemoth "Lasy Pomorza".
Zresztą, black/death metal w każdym języku brzmi dobrze, byleby vokalista miał dobry głos.
Chosen by death don't disagree.
Wysłany: 2008-02-14 23:46
[quote:d45badbb54]A polski moim zdaniem najlepiej sprawdza się w hip hopie (choć broń Borze mnie przed tą pseudomuzyką)[/quote:d45badbb54]
A sluchales hip-hopu po francusku? To jest dopiero cos 8)
np:
http://youtube.com/watch?v=O_RzOnoWRX4&feature=related
http://youtube.com/watch?v=xSa0dyuTjrE&feature=related
---------
Sniper-S.N.I.
united we stand divided we fall