Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Aborcja. Strona: 12

Wysłany: 2008-10-05 16:38

[quote:f7cf406d3b="Allanon23"]Ja jestem dzieckiem niechcianym. Urodziłem się z porażeniem mózgowym. Matka, nie zważała na lekarzy, którzy mówili, że do końca życia będę siedział na wózku inwalidzkim. Podjęła się rehabilitacji mnie od dziecka. Była to tzw. przysłowiowa walka z wiatrakami. Ale widać - lekarze się mylili. Bo jestem totalnie w 100% sprawny. Mój ojciec za to, nigdy mnie nie chciał i nie zaakceptował. Jak byłem niemowlakiem, a miał się mną zająć, specjalnie naciskał moje paluszki i stopy, aby sprawiać ból i dzięki temu się wymigać od opieki.[/quote:f7cf406d3b]

Tylko pogratulować wytrwałej Mamy :)


Coraz więcej osób nie chce brać na siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Jak widać ryzyko często się opłaca, a boimy się, bo konsekwencje nie zawsze są przyjemne.

Przekazuje się młodym ludziom wiedzę na temat seksu i jego konsekwencji. Ale wiedza nie zawsze idzie razem z rozumowaniem i właściwym postępowaniem.


"Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych. " G.B. Shaw


Wysłany: 2008-10-05 17:04

Chciałbym bardzo aby nasz świat był idealny,ale tak nie jest i nigdy nie będzie tak jak decyzje które musimy podejmować.

[img:b444497168]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:b444497168]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-08 18:09

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Podpisuję się pod słowami Allanona23. Kobieta z rozwiniętą w pełni świadomością po analizie własnych warunków i sytuacji życiowej - oraz uczuciach względem dziecka (w w/w przypadkach) - sama powinna zadecydować. Dziecko poczęte w sposób niezamierzony to trochę inna kwestia. Wiadomo czym może się skończyć współżycie i partnerzy decydując się na ten krok powinni zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji. Dochodzi do tego oczywiście przypadek zabezpieczenia, które nie zadziała - niby jest to jakieś usprawiedliwienie, choć bardzo liche. Przypadki nieplanowanego poczęcia dziecka dotyczą głównie (choć nie tylko!) ludzi bardzo młodych, którzy ze względu na sytuację finansową (np. zależność od rodziców ) i nielegalność zabiegu - mają do niego znacznie utrudniony dostęp.
Reasumując : aborcja tylko w uzasadnionych przypadkach. Od ludzi rozwiniętych w stopniu przeciętnym wymaga się odpowiedzialności, a nie działające zabezpieczenie może być traktowane jako wypadek. Wypadki przecież się zdarzają. I nie mamy na nie wpływu. Dlaczego mielibyśmy zatem go mieć na ludzkie życie?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-09 09:31

Anji (Bicz)
Anji
Posty: 26
Tomaszów Mazowiecki/Warszawa

Myślę, że nie wolno potępiać ludzi, którzy się na to decydują, jesli nie zna się ich powodów. Znam dziewczynę, która to zrobiła i nie mam jej tego za złe. Ona sama kiedyś nie mogła zrozumieć, jak ktoś może zdecydować się na aborcję i była jej przeciwniczniką. Dopóki ktoś sam nie znajdzie się w takiej sytuacji, nie może mówić czy postapiłby tak czy inaczej, bo nigdy nie ma tej pewności. A czy ona tego żałuje? Żal jej tego dziecka, ale wie, że wybrała mniejsze zło i to ją jeszcze jakoś trzyma. Nie iwem czy słyszeliście o prawie w Irlandii. Tam aborcja jest zabroniona nawet w przypadku gwałtu. I była głośna sprawa, że 13-letnia dziewczynka została zgwałcona przez co zaszła w ciążę i nie mogła jej usunąć. Sąd kazał jej urodzić. Czy to takie dobre? Moim zdaniem nie. To może nie była wina tego dziecka, ale postawcie się na miejscu tego skrzywdzonego dzieciaka (zgwałconej dziewczyny). Myślę, że powinna mieć prawo do aborcji


Zgłębiać siebie tak, żeby nie zapominać przy tym o innych, ale też, żeby dzięki temu móc zgłębiać ich...


Wysłany: 2008-10-09 19:24

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Anji, przypadek, który opisałaś - dla mnie jest poniżej krytyki, 13 letnie dziecko nijak nie może zostać rodzicem - i niech nikt nie argumentuje, że extremalne sytuacje powodują u ludzi zachowanie, jakiego sami by się po sobie nie spodziewali. Trauma gwałtu sama w sobie już jest bardzo dużym obciążeniem psychicznym, które zostawia niezatarte piętno w psychice zwłaszcza osoby tak młodej. Dochodzi do tego dziecko. I niech ktoś mi wytłumaczy, jak taka dziewczynka ma teraz funkcjonować? Co ona ma teraz powiedzieć, skoro spadła na nią chyba największa z możliwych kar? Taka presja rujnuje psychikę i nierzadko wywołuje głupie myśli.
Może warto byłoby spróbować uratować chociaż jedno życie ?
Wziąć pod uwagę należy także to, że ludzie bardzo często oceniają innych z pozoru, a przecież ona nie ma napisane na czole "ofiara gwałtu". Widzicie 13 letnie dziecko w ciąży. Jakie emocje to w Was wywołuje? Chyba raczej niezbyt przyjazne.
Wiadomo, że trauma pozostanie na zawsze. A co z gwałcicielem? Czy został w ogóle złapany? Jaka kara go spotka? Bo nikt mi nie wmówi, że parę lat w kiciu to wystarczające obciążenie dla zwyrodnialca.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-09 20:08

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Nie decyduję za nikogo. Tylko matka ma do tego prawo w tym wypadku nikt poza nią. W wyborze mogą pomóc jej jedynie najbliżsi.
Które życie uratować? "Panie", wydaje mi się, że wyraziłam się na tyle jasno, iż można było się domyślić, że to ofiara gwałtu może być psychicznie obciążona do tego stopnia, że niewykluczone jest, że skrzywdzi i siebie i dziecko. W takim wypadku jeśli aborcja miałaby zmienić nastawienie - należałoby pozwolić jej na zabieg.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-09 20:36

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Rozważałam tylko przypadek możliwy do zaistnienia. Jeżeli na człowieka spada więcej niż może udźwignąć - może zachowywać się naprawdę skrajnie - jeżeli byłaby w pełni świadoma ( tylko na ile 13 latka może zdawać sobie sprawę z zespołu poaborcyjnego? ) i uważałaby, że ciąży nijak nie przetrzyma (przy czym uzasadniłby to psycholog) i nie chce urodzić tego dziecka, bo psychicznie nie jest w stanie tego dokonać - powinna mieć takie prawo. Jeżeli jednak jest ona w jako tako możliwej do przetrzymania 9 miesięcy sytuacji - to oczywiście, powinna urodzić dziecko i oddać.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-10 16:45

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Ok - 13 latka rangi tej decyzji nie podźwignie. Ale inaczej rozważa się czyjś problem, który wydaje się niemal teoretyczny dla sędziego, bo nie dotyczy jego samego. Niby ma on się kierować dobrem matki, ale zrobi raczej to co będzie mu zrobić wygodnie. Nie będzie miał bowiem pełnego obrazu zaistniałej sytuacji.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-10 19:03

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

A sama pokrzywdzona powinna przyjąć wyrok sądu - jakikolwiek by nie był i podporządkować się?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-10 20:05

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Między teorią, a praktyką jest zasadnicza różnica. A jeśli nie weźmie tych okoliczności pod uwagę ( nie zawsze jest przecież w stanie poznać wszystkich okoliczności łącznie z predyspozycjami psychicznymi matki itp. )?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-10 21:33

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Ale błąd przy wyborze dokonany przez matkę jest jej posunięciem, a nie czymś z góry narzuconym (zakładam, że sąd na aborcję nie zezwoli).


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-11 20:57

lacrima (Bicz)
lacrima
Posty: 113
Oborniki/Poznań

Tak obserwuję dyskusję między Wami...I pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosiki..Racją jest, że 13 - latka jest za młoda na podejmowanie jakichkolwiek dojrzałych i odpowiedzialnych decyzji...A jeśli do tego dojdzie trauma gwałtu...Może być ciężko...A aborcja? wszystko zależy od postawy rodziny...najbliższych...jeśli rodzina będzie chciała, to w taki czy inny sposób zmusi ją do tego, nawet bez decyzji sądu "żeby wstydu nie było". A jeśłi rodzina ją wesprze...pomożę, gdy dziewczyna urodzi...to po pewnym czasie ona pokocha to dziecko, mimo pewnie początkowej niechęci..
Różnie możę być...Do końca niezbadane są jeszcze zakamarki ludzkiego umysłu..
Ale co do ogólnego tematu aborcji: to kobieta i tylko kobieta powinna mieć prawo do decydowania, co robi ze swym ciałem, czy urodzi dziecko czy też nie. Absurdem jest, żeby decydowali o tym jacyś faeci na rządowych stołkach, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia.


"Beata est vita conveniens naturae suae"... (Najszczęśliwsze, najlepsze jest życie w zgodzie z własną naturą)


Wysłany: 2008-10-11 22:47

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:2f23c0b83e="Pan"]

2. Absurdem jest, zeby decydowali faceci, ktorzy nie maja pojecia. Dlatego starac sie trzeba, by faceci na rzadowych stolkach mieli pojecie. :)[/quote:2f23c0b83e]
Dobre sobie. A jak proponowałbyś wcielić w życie ten plan?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-12 22:16

"Dlatego starac sie trzeba, by faceci na rzadowych stolkach mieli pojecie."

hehehe.... niby jak to chcecie zrobić - powiedzcie im że się mogą mylić lub czegoś nie wiedzą - powodzenia.

:twisted:

Moim zdaniem są niereformowalni. Kiedy ktoś "dorosły" ma jakiś pogląd na jakąś sprawę to raczej jest przekonany o własnej racji (za wyjątkiem różnych wydarzeń życiowych, które ogólnie zmieniają człowieka).
Dowodem na to jest rozwlekłość tego tematu, która mnie osobiście wkurza, bo nic nowego tu się nie "wymyśli", a każdy tylko odbija piłeczkę w przekonaniu o własnej racji (przeważnie jedne i te same osoby).


Nie mogę i nikt inny nie może nauczyć Cię życia. Ale wiem jedno, życie każdego jest jak walka dwóch wilków. Jeden wilk jest dobry i szlachetny, a drugi zły... Zwycięży ten, którego będziesz karmić.


Wysłany: 2008-10-13 10:32

Anji (Bicz)
Anji
Posty: 26
Tomaszów Mazowiecki/Warszawa

[quote:722adb194b="Pan"]Glosowac z glowa.

Dla odmiany zauwaze, ze dostosowywanie wszystkiego co dobre do tego co zle, mozna okreslic mianem katastrofy. :) Dlatego jesli jest cos zle - poprawia sie to.

Jesli zle sa warunki przyszlych matek - poprawia sie je.
Jesli za niskie sa kary za gwalt - zmienia sie je.
Jesli zla jest wykrywalnosc/niska zglaszalnosc gwaltow i to sie poprawia.
Jesli dzieci w szkolach smieja sie z relacji w tv/radiu o gwaltach - uczy sie dzieci.

Kwestia w rozwiazaniu problemu tam, gdzie on jest. A nie w szukaniu wyjscia w zabijaniu "bo swiat i tak jest zly i na pewno nic sie dobrego nie uda". :)[/quote:722adb194b]

Przepraszam Cię najmocniej, oczywiście masz prawo do swego zdania i nie chcę tego negować, ale jak można być tak naiwnym. Wciąż powtarzasz "to się to poprawia", nie zauważyłam w rządzie takiej postawy. Ale skoro tak uważasz, to mam nadzieję, że kiedyś zasilisz jego szeregi i nie zapomnisz o tym poście- naprawiaj- jak najbardziej, bo jest co. Najlepiej od razu cały ten kraj!
Lacrima zgadzam się z Tobą!!!


Zgłębiać siebie tak, żeby nie zapominać przy tym o innych, ale też, żeby dzięki temu móc zgłębiać ich...


Wysłany: 2008-10-19 11:26

Moim zdaniem aborcja jest najgorszym rozwiazaniem. Nie powinno karac sie nie narodzone dziecko za wlasny blad, jak matka niechce lub niema warunkow do wychowania dziecka to niech zostawi w szpitalu, napewno immi ludzie ktorzy dzieci niemoga miec zaoopiekuja sie porzuconym dzieckiem. Owszem zdarzaja sie rowniez gwalty, gdzie mlode dziewczyny zachodza w ciaze, ale powinny zachowac jakies czlowieczenstwo, nie powinno cierpiec dziecko tylko sprawca gwaltu.


Nitimur in vetitum - dążymy do tego co zakazane


Wysłany: 2008-10-19 14:39

Ale tutaj nie da się uchronić tego dziecka od cierpienia. Niech sprawca zostanie ukarany nawet śmiercią. I co z tego wyniknie? Dziecko będzie cierpieć.Nie mówiąc już o osobie, która została zgwałcona.

A co do aborcji. Myślę, że matka musi wziąć odpowiedzialność za swój błąd a nie uciekać się do takich rzeczy. Ale, to fakt, zdarzają się sytuacje, gdzie aborcja jest rozwiązaniem.


"I'm not crazy. My reality is just different than yours" Alice in Wonderland "Amor ex oculis oriens in pectus cadit" Szkarłatny Kwiat


Wysłany: 2008-10-22 22:38

Gorm-Herk (Anciliae)
Gorm-Herk
Posty: 68
Wschowa Leszno Poznan Ciołkowo...

nie bede czytal calych 30 stron zeby odniesc sie do reszty wypowiedzi. krotko:
cialo kobiety jest jej wlasnoscia i moze z nim zrobic co jej sie podoba i nikt nie powinien w to ingerowac.



Wysłany: 2008-10-23 12:32

[quote:da0cb5a736="Pan"]Z wagonu nie mamy az tyle materialu genetycznego. :)[/quote:da0cb5a736]

Ale żelazo spożywamy chętnie, myślę że wiele łączy nas z wagonem.

Aborcja ostatnimi czasy się rozhulała niemiłosiernie. Pochłania miliony ofiar.Jest bardziej śmiercionośna niż Hitler, Stalin i Mao Tse Tung razem wzięci. Ponad 40mln rocznie. To tak jakby w ciągu roku wyciąć całą Polskę.

I nie chcę oceniać czy Aborcja to czyn moralny czy nie w przypadkach zagrożenia życia matki, choroby dziecka albo innych wyjątkowych przypadkach. Najczęściej zabija się przez strach przed konsekwencjami. I to jest godne potępienia, bo oznacza przyłączenie się do głównego grona sprawców tego 40 mln mordu.



Wysłany: 2008-10-23 12:54

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Znalazłam informację o artykule, więc weszłam. Nie obfituje w wiarygodną treść, bo wygląda na jakiś podżędny portalik, ale podoba mi się ostatni akapit:

"W gruncie rzeczy, nie chodzi o kobiety i ich dobre samopoczucie, ale o zwykłą presję, o powstrzymanie przed aborcją za wszelką cenę. Orędownicy syndromu nie ograniczają się bowiem do troski o zdrowie psychiczne kobiet, ale rozciągają działanie tego urojonego czynnika na lekarzy i pozostały personel medyczny, biorący udział w przerwaniu ciąży."


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło