Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Wilkodlaki. Strona: 10

Wysłany: 2007-12-07 22:20

Raczej sie nie ucieszyła, sądząc po pierwszej Jej reakcji. :wink:

Kto mnie ugryzł w łogon ?? :?



Wysłany: 2007-12-08 16:34

Heheheh - najpierw musze rozszyfrowac co to jest Kosz. Pomysł fajny :D A będzie wspólne wycie? :D


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-12-08 17:01

Ja bym się zastanowił... w qńcu doszły mnie dość niepokojące słuchy na temat tego chrzestu :lol:



Wysłany: 2007-12-08 20:48

Wierzę, ale jak to będzie, to się dopiero łokaże. :lol:



Wysłany: 2007-12-09 12:02

Właśnie o tych niepokojących słuchach wcześniej piskałem... brrr <zwija się w kłębek i trzęsie ze strachu, łypiąc oczyskami w stronę Nimdraug> :roll:



Wysłany: 2007-12-09 16:42

<trzęsie się jeszcze bardziej> :lol:



Wysłany: 2007-12-09 17:53

Hehehehe - byleby ogona nikt nie ucinał, to będzie dobrze :D Tylko po chrzcinach trzeba będzie dłuuuugo odsypiać i butelkę minerałki jakiejś mieć pod ręką :D


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-12-09 20:11

[quote:824feb4af2="Rubi"]czego wilcza dusza zaprragnie :twisted:[/quote:824feb4af2]

...a to może być ciekawe <rzestaje się trząsać i wstaje>



Wysłany: 2007-12-10 01:28

<Drewniane potężne drzwi od schodów powoli sie uchyliły piskiem swym wprawiając w ciarki domowników. Pojawiła sie wysoka acz szczupła sylwetka okryta cienistym mrokiem światła padającego zza pleców. Rozejrzał sie powoli po wszystkich na końcu zatrzymując wzrok na nowym przybyszu po czym rzekł niskim acz wyczuwalnie przyjaznym tonem>

Uszanowanie Drogi przyjacielu, szmat drogi niosło Cię nim tu przybyłeś. Wszak nie łatwa tu droga, a i różne istoty po drodze zastać na trakcie można. Mnie tam dość one nie groźne bo sam z tego samego błota co one wykopanym ale jednak doświadczenie tych ziem strachem przed nimi mnie nie obdarzyło. Wszak nie sposób bać sie czegoś co w odległych czasach podobizną twoją było. Ale nie o tym pora... trza będzie szlachtować - to sie z nimi odpowiednio zabawimy.

Czuj sie u nas jak w domu, mości przybyszu, dość długo kazałeś nam wyczekiwać swego objawienia sie w naszych progach. Mnie tu zaszczyt wychowanka przyszłego pokolenia nadanym został więc dnie i noce całe z maleństwami spędzam z oka ich nie spuszczając. Wybaczysz mi zatem mam nadzieje, że nieco z rzadka objawiać sie będe bowiem funkcja owa wymaga wielu poświeceń i czasu spędzonego poza domem. W razie czego, rzecz jeno słowo, a głowy ze świstem daleko polecą. Tym czasem, nocy łaskawej wszystkim domownikom życzę.

<Nisko sie ukłonił, po czym powoli odwrócił sie na pięcie i z nikł w cieniu schodów. Drzwi powoli zatrzasnęły sie z niemym hukiem wprowadzając wszystko dookoła w lekkie drżenie>


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 14:25

Takoż i kronikarz sfory, zwłoki swe przywlókł, by z gościem się przywitać. I już od proga pleść zaczął: _ Jakem Zgredzisko, takem już wiedziała, że ktos nowy do nory zawita. Gwiazdy mi wczoraj tę prawdę objawiły, kiedy w stanie niewazkości piwno-winnej pływałam po ich nieboskłonie. Witaj nam zatem, cny towarzyszu, spocznij pod liściem lipy i odpocznij sobie. Bo dziś jeszcze w wieczornej ceremonii powitania udział wziąc winieneś i specyfików płynnych, w norze zebranych, popróbować


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-12-10 17:05

<Wypełza z gniazdka, zerka łoczyma w stronę nowo przybyłego, podchodzi bliżej, machając ogonem, syczy lekko, po czym ochrypłym głosem rzecze>
- Witaj w naszym gnieździe, Devilish_Sad, dzisiejszej Nocy wichry niespokojne zwieściły Twe przybycie. :twisted:



Wysłany: 2007-12-10 18:39

Mhrr... woda źródlana... :twisted:



Wysłany: 2007-12-10 19:25

Przecie piszę, że źr[color=green:6b535cd01c][b:6b535cd01c]Ó[/b:6b535cd01c][/color:6b535cd01c]dlana :twisted:



Wysłany: 2007-12-10 19:44

"Szukam żył źródlanej wody, czystej krwi..." :wink:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 20:00

Maluchy siedzą grzecznie choć czasem zbiera im sie na psikusy ale wystarczy, że zrobie odpowiednią mine i spokój, hehe.

Tak więc matka, polej jednego napije sie z gośćmi póki maluchy mają robote :wink:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 20:05

[quote:398b905535="nimdraug"]Co sie śmiejecie?? Ten czorrrny od Rubi to istny diabeł :twisted:[/quote:398b905535]A o czym mowa :?: :wink:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 20:15

A i niech będzie, zdrowie! Ale niektóre wcielone diabły też są warte zdrowia :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 20:46

[quote:362625e8e7="nimdraug"]Aj bo te matki to zueee samice są jednak :twisted: :twisted: [/quote:362625e8e7]Zależy jak kto na to spojrzy :wink: Choć sam też nie wiem co tam maleństwa szepczą na wychowanka wam do ucha :wink: :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-12-10 21:16

[quote:f48f467547="nimdraug"]ale mnie o WÓDĘ chozzzi :roll: :twisted:[/quote:f48f467547]

...inośmy się w myśleniu rozminęli, nadal przy wodzie obstaję :twisted:



Wysłany: 2007-12-10 21:35

[quote:a380152fca="Rubi"]Na Twój temat?? Nie, nie... Nie chcesz wiedzieć :twisted:[/quote:a380152fca]Nawet nie wiesz jak wielkiego smaka robisz mi teraz by odgadnąć tą tajemnice :twisted: Zatem czego owe treści dotycza :?: :twisted: Jakieś skargi :?: Obawy :?: Wyrazy zadowolenia :?: A może pogarda :?: :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło