Wysłany: 2008-05-30 21:15
Odzesraj się od mojego syfu - twór mój i koleżanki.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-05-31 20:29
"To już nie te czasy żeby zapierdzielać na Chojnik do swojej Kunegundy" :lol:
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2008-06-03 22:49
Napis w toalecie Wydziału historii UAM
" Wolność, równość, zaliczenie!"
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2008-06-30 17:51
Zróbmy sobie kotka.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-07-01 19:55
"Zygaj na różowo!- jak prawdziwa księżniczka" 8) (jesli sie powtorzylo to przepraszam)
my imagination.......
Wysłany: 2008-07-04 15:50 Zmieniony: 2008-07-14 21:00
"No sex with ex" - chyba powszechnie znane.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-07-14 21:02
"mężczyźni dzielą się na facetów, świnie i hipisa" - czyjś opis na gg, źródła nie znam.
Wyłaźże z tej salaretki, imbecylu.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-08-18 16:07
Domek pod lasem. Wewnątrz latało pełno much, które trzeba było zabić. Dostałem wobec tego zadanie "wywietrzenia" domu z much. Poluje i ubijam... jedna z drugą... w pewnym momencie dostrzegłem dość sporą muche a obok niej krążące dwie, może trzy małe. Po chwili namysłu z zupełną obojętnością w głosie (oczywiście dla jaj) zapytałem sie rodziców: "kobiety i dzieci też zabijać?". Potem oczywiście rżałem sam do siebie ze śmiechu pod ścianą :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-11-20 22:14
[quote:2a93e61e1f="KostucH"]Domek pod lasem. Wewnątrz latało pełno much, które trzeba było zabić. Dostałem wobec tego zadanie "wywietrzenia" domu z much. Poluje i ubijam... jedna z drugą... w pewnym momencie dostrzegłem dość sporą muche a obok niej krążące dwie, może trzy małe. Po chwili namysłu z zupełną obojętnością w głosie (oczywiście dla jaj) zapytałem sie rodziców: "kobiety i dzieci też zabijać?". Potem oczywiście rżałem sam do siebie ze śmiechu pod ścianą :lol:[/quote:2a93e61e1f]
samowystarczalny :lol:
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-11-28 11:00
Mi się ostatnio bardzo spodobał tekst znaleziony na forum na gazeta.pl :
"Dzięki Bogu, z każdym rokiem rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w dupę." :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-02-24 20:52
Czy już chwaliłem się, że pojawił się nasz pracowy kalendarz ozdobiony cytatami kolegów z pracy totalnie wyrwanymi z kontekstu? No to kalendarz już jest.
Moje teksty:
- Rafał natchnął mnie swoją parówką
- Mi najlepiej wchodzi na stojąco
- Nie muszę mieć dużego (o zdjęciu, no co )
- Biologia mi stoi
- Krzysiowi dałem w piątek
- Potrzebuję zapłodnienia
- Jestem totalnie tragiczny w tych kwestiach
Inni o mnie:
- Okej. Dopóki nim nie wymachujesz, wszystko jest okej
- Mogę cię wziąć dzisiaj
- Marek to taka cicha woda, ale ma taki dzwonek, że aż mi gacie spadły
- Wsadzisz mi to?
Niektóre pozostałe:
- Żałuję, że nie mogę być jedną dupą w trzech miejscach
- Z niektórymi trzeba się pieprzyć
- A to taka ważna impreza ten ślub?
- Staram się dawać za darmo
- Lubię to robić ręcznie
- Ładowałem w nią ile się dało
- Nie mogę rozmawiać, bo jestem w trakcie zaspokajania instynktów pierwotnych
- Przeleciałem całe miasto
- Dajesz, ale nie do końca
- A co tam, dawno tego nie robiłem z ludźmi
- Nie mogę tego wsadzić. Nie mogę, jest za szeroki. (po chwili) Okej, wszedł
- To trzeba tu włożyć, pokażę ci u siebie
- To ja mu zrobię krótkotrwałą przyjemność
- Nie lubię siedzieć pod kołdrą i pieścić się ze sobą
- Jak dojdziesz, to mnie zawołaj
Wysłany: 2009-02-24 21:13
Może w telefonie, a może nie :wink:
To jeszcze dialog z podłączania nowego monitora koleżance. Trzeba wam wiedzieć, że kontakty specjalnie do tego przeznaczone są na spodniej stronie blatu biurek, o czym wtedy jeszcze nie wiedziałem. Skutkiem tego była taka rozmowa:
- Marek, możesz mi pomóc?
- Jasne, co chcesz?
- Wsadzisz mi to?
- Dobra. Gdzie?
- A tutaj między nogami
- Ale gdzie dokładnie
- No pośrodku powinien być taki otwór
- Są dwa
- To wsadź w ten z przodu
- OK, siedzi
- Dzięki, teraz wszystko gra.
Wyszedłem spod biurka i zobaczyłem, że pół redakcji się na nas patrzy. Niełatwo mnie speszyć, ale mało nie spaliłem się ze wstydu :D
Wysłany: 2009-02-24 22:44
Ale ja się nie wstydzę mówić o seksie. Mogę nawet się przyznać, że wielokrotnie seks uprawiałem, a raz nawet w towarzystwie.
Zasłyszany tekst o Dodzie:
"Nie lubię panienek mających najmniej ciała, a najwięcej różnych dziwnych materiałów, od których biust cały czas wskazuje północ."
Wysłany: 2009-03-14 13:46
Sytuacja na lekcji j. polskiego:
Koleżanka - Ej, co to znaczy jak mam takie 3g u góry na telefonie?
Kolega - Potrójny orgazm
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.
Wysłany: 2009-03-14 20:16
Zasłyszane na imprezie:
"Przestańcie, jestem qrva mroczny, a nie mogę przestać się śmiać"
Wysłany: 2009-03-16 20:24
Tekst zasłyszany o jednym gościu ode mnie z pracy: "On jest sam sobie żeglarzem, morzem i okrętem. I sam się torpeduje."
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-08-24 17:12
Facet mocno wczorajszy, po ciężkim chlaniu, z bólem brzucha, w drodze do szpitala:
-Pani, a co mnie tak może tu bolec? (pokazuje na żołądek)
-żołądek panu siada, za dużo pan wczoraj wypił.
-aha. Moja żona tez tak powiedziała, ale jej powiedziałem, że jest głupia.
Victims, aren't we all...
Wysłany: 2010-05-11 19:28
a ja zacytuje moja mamę przy rozmowie z bratem:
"Drogi Szymusiu, ten pan chciał ci zrobić dobrze, czasem mu nie wychodzi ale jak już da radę to jest ci lepiej, prawda?"
Czy tylko mi przyszło coś dziwnego na myśl?
Dla sprostowania mamusia miała na myśli wcześniejszą wizytę u dentysty i wyrywanie zęba :D
Wysłany: 2010-05-11 21:03
U nas troszke śmiesznie jest też na lekcjach. Ale trzeba być w centrum wydarzenia żeby było zabawne
a) Fizyka. (koleżanka nie zmieniła kozaków zimą)
Nauczycielka: Monika, a dlaczego Ty w butach?!
Monika: Bo nie lubię boso chodzić.
b)Wos.
Nauczyciel: Co dała Grecja Europie?
Krystian: Dupy!
c)Polski. Układamy rymowanki.
Dominika: "Serce mi pika gdy widze Kazika (bardzo ambitne xD)
Agata: Pika? Co to pika?
Monika: (na cały głos) Piiiiczaaa!
Nie załamuj się. Załam innych.
Wysłany: 2010-07-27 11:30 Zmieniony: 2010-07-27 11:34
Odnośnie tych, którzy nienawidzą marnotrawstwa jedzenia:
"Lepiej żeby dupę urwało niż się zmarnowało." :)
Tekst mojego ojca na widok moich trzęsących się rąk (nieistotne czy z zimna czy po alkoholu):
"Ręce ci latają jak starej kurwie zęby."
"God made me a cannibal to fix problems like you."