Pomysł zaiste interesujący...tylko w moim przypadku nie realny do wykonania z powodu doś bardzo prozaicznego czyli praca...ale jakbyś się wybierał w takowa podróż to ja chętnie skosztował bym tych trunków gdybyś był uprzejmy i małą wersję testowa przywiózł ze sobą...można by uzadzic noc absyntu....:)

już nie przesadzajcie z tym absyntem - wystarczy Koźlak + czarna słomka :twisted: :twisted: :twisted:

Meraviglisa creatura Sono sola al mondo

No ja nie wiem czy przesadzamy...wyobraź sobie Angario absyntową imprezę...hmmm ciekaw jestem kto by to wytrzymał :twisted:

Absynt na mnie tak nie dziala, jak to glosza legendy

Bo Ty dzięcię mroku jesteś :P zamiast krwi w Twoich zylach juz plynie absynt :P

Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P

[quote:51166f9c7d="Hope"]Bo Ty dzięcię mroku jesteś :P zamiast krwi w Twoich zylach juz plynie absynt :P[/quote:51166f9c7d]
nie przesadzaj najdroższa

Musze przesadzac... wiesz roslinki rosna.. kochanie kup mi paczke ziemi, prosze (:

Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P

[quote:69989a96f1="Hope"]kochanie kup mi paczke ziemi[/quote:69989a96f1]
juz ide ...

SUper :D Ale Ty pomocny jestes (:

Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P

mam caly worek, prosze kochanie

Dziękuję... to ja ide dalej przesadzac :P

Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P

[color=violet:9043e19166]malibu z mlekiem
redbull z wódką
kamikaze
to możecie mi fundować na imprezach [/color:9043e19166]8)

jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie

Wino z dolnej pólki Belzebub... tyle siary w winie to jeszcze nigdy chyba nie było :twisted: same piekło :twisted: :twisted: :twisted:

Wódka produkowana tylko w jednym miejscu w Polsce - niedaleko mojego miejsca zamieszkania -słynna na całe miasto :D

Ostatnio moim ulubionym trunkiem jest wojak. Jako, że mam bardzo historyczne imie, zatem swoją wyprawe na piwo okrywam hasłem "ide zbatać się z wojem" :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

taaaa Wojak w starych PRLowskich butelkach:)
chyba to u Bazyla dają?

__________________________________________

[quote:ceb1571e53="RimmoN"]...Czeski Absinth stoi u mych stóp niedaleko kompa... za dwa tygodnie Słowacja wiec i z tamtąd cos sie przywiezie... :][/quote:ceb1571e53]
Pychotka :D

heh ja z alkoholem nie mam zbyt częstych spotkań , ale pamiętam mój pierwszy kieliszek absinthu ....... jakaś niesmowita ciemność przed oczyma i łzy.. nie, nie wzruszenia... mój organizm sam tak zareagował poprostu poleciały mi łzy i to wiele!! a to ciekawe uczucie bo np po bengalikach.. czystym podpalonym spirytusie z odrobiną soku malinowego aż takich reakcjii nie miałam

ostatnio piłam bardzo mroczny trunek- Bazylowe wino grzane... ponoć zmieszne z jakiś dwóch.. gdy je zamawiałam popatrzono na mnie takim wzrokiem pytającym:
"napewno chcesz to pić???" , generalnie nawet chyba padło pyatnie czy napewno.. mówię Wam spróbujcie , cukierkowo-kompotowe wrażenia murowane!!!

:lol:

Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D

[quote:f5b3624807="Narea"]prawdziwie mroczny jest tylko byk :twisted:[/quote:f5b3624807]

Tak :) byk jest prawie najmroczniejszy ....... :wink:

Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D

tak, ta siarka i wiemy wszystko ..
piekielnicy nie mogą egzystować bez jej zapachu .. ruszam do monopolowego szukać braci :twisted:

Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D