Nie boję się niczego
...no może jednego
Zakręty nieszczęsnej fortuny pokonuję niestrudzenie
indywidualnie walcząc z przeciwnościemi losu
Nie boję się niczego
...no może jednego
Osamotniona postać w głębi lasu to ja
Idę przed siebie
nie zważając na pochylające się coraz bardziej drzewa
i gęstniejący wokół mnie mrok
Nie boję się niczego
...no może jednego
U kresu mej drogi polana
Czy zostały już tylko ciemność i pustka
na niebie szkarłatnym?
Już nawet tłem nie jestem,
na którym lepiej byłoby widać gwiazdy
Boję się jedynego...
...losu mego samotnego