Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Psychotic Waltz - Mosquito

Trzeci album legendarnego Psychotic Waltz jest chyba najbardziej wyróżniającym się stylistycznie krążkiem z całej ich dyskografii. "Mosquito" okazał się bowiem największym sukcesem komercyjnym zespołu, ale odniósł zdecydowanie najmniejszy sukces artystyczny. Formacja nie zdobyła poklasku tym, ze dosyć mocno odeszła od poetyckiego thrashu na rzecz bardziej piosenkowej konwencji.
Już "Into The Everflow" pokazał, że muzycy fascynują się klimatycznym graniem i nie boją się wykorzystywać klawiszy. "Mosquito" okazało się albumem, który w całości zawiera materiał utrzymany właśnie w tej klimatycznej konwencji. Próżno więc tu szukać thrashowego łomotu znanego z debiutu, czy sabbathowych riffów znanych z drugiego krążka. Trzecie wydawnictwo Amerykanów to ugłaskane, aczkolwiek zimne granie. Byłbym skłonny nazwać to granie gotyckim, gdyż sposób wykorzystania instrumentów klawiszowych, bardzo mętne i mało porywające melodie oraz prosta konstrukcja kawałków nasuwają pewne skojarzenia z klasycznymi reprezentantami gatunku - tyle, ze Psychotic Waltz w tym wcieleniu gra trochę ciężej i jest zdecydowanie mniej przekonywujący.

Osobiście uważam, że omawiane wydawnictwo jest ogromnym rozczarowaniem - to nie jest ten sam zespół, który tchnął liryczną nutę w thrash metal. "Mosquito" to po prostu bardzo nudny krążek i nieudany eksperyment. Psychotic Waltz w "gotyckim" wcieleniu jest nieprzekonywujący i nie polecam tych nagrań nawet fanom klimatycznego grania.

Tracklista:

01. Mosquito
02. Lovestone Blind
03. Haze One
04. Shattered Sky
05. Cold
06. All The Voices
07. Dancing In The Ashes
08. Only Time
09. Locked Down
10. Mindsong

Wydawca: Bullet Proof (1994)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły