Nera długo zbierała się do realizacji własnego projektu, który będzie odzwierciedleniem jej fascynacji, jej natury, jej marzeń. 9 maja odbyła się premiera jej debiutanckiej płyty "Foresting Wounds”. To hołd naturze, to połączenie muzyki z osobowością Agnieszki „Nery” Góreckiej. Na krążku wokalistki Darzamat, twórczyni projektu NeraNature, znalazło się 12 utworów krążących wokół atmosferycznego rocka i metalu.
Otwierający album „Shattered” to spokojna ballada, która wprowadza nas w świat Nery. Słowa przepełnione symboliką. Minimalistyczne użycie instrumentów w zwrotkach, by w refrenach mogły wybić swoją pełnią.
Drugi z utworów „Precious Now” już nieco przyspiesza. Być może właśnie dlatego, że mówi tym razie o pędzie życia, pędzie do przyszłości, która przecież nigdy może nie nadejść. Gitara w tle jest świetnie dopasowana do stylistyki całego utworu.
Cover z repertuaru Garbage „The World is Not Enough” jest kolejną kompozycją na krążku. Nera chciała, by na jej płycie znalazł się cover. Myślała na początku o Depeche Mode. Uznała jednak, że tworzenie kolejnego coveru tak znanego zespołu nie jest żadnym wyzwaniem. Stąd wybór padł na utwór, który, jak mówi, „intryguje swoją niejednoznacznością i niejednopłaszczyznowością”. Jest to wersja zdecydowanie mocniejsza niż w oryginale śpiewanym przez Shirley Manson z amerykańskiej kapeli.
„Woman's Soul” to podróż do głębi kobiecej duszy. Wokalistka pyta: „Have you ever tried to open the window to a woman's soul?” Kobieca natura nie jest wcale tak prosta w poznaniu. Trzeba ją po prostu zrozumieć, by wiedzieć, co w sobie kryje i jak może zmienić życie. „Woman's Soul” to kolejna ballada na liście „Foresting Wounds” z wieloma ciekawymi partiami gitarowymi, szczególnie na początku.
Niepokojące słowa w „Oblivion” dają nam powód, by przez chociażby czas trwania utworu zastanowić się nad tym, jak niewiele może znaczyć nasze życie i jak samotni potrafimy być przez czas jego trwania. Jesteśmy tylko cieniem, marnością. „Oblivion” jest ballada, choć z pazurem. Gitarowe wstawki i w ostatniej partii nieco bardziej słyszana perkusja nadają tempa i żywego charakteru utworowi, który w ostatnich sekundach wycisza się, by ostatecznie dać upust kolejnemu kawałkowi „Broken”. Zdecydowanie żywszy niż poprzednie, przez żywą perkusję, żywą gitarę. Do tego chórki w wykonaniu Nery. Noga sama wybija rytm podczas słuchania tego utworu.
Kolejne trzy: „Disappointed”, „Some Air” i „Sear” to szybkie, rytmiczne utwory przemycające nam treści, w których pełno jest strachu, żalu, nicości, bólu.
„Before” to utwór, który, zaczynając się jak ballada, kończy mocnym uderzeniem gitary. Jest pewnego rodzaju przestrogą: żyj swoimi marzeniami, póki jeszcze są, póki nie odeszły na zawsze. Czas przecież leci, przyjaciele odchodzą, papier zamieni się w popiół.
„Dormant”
- przedostatni kawałek na płycie Nery zaczyna się efektami
elektronicznymi, które towarzyszą wokalowi i innym instrumentom, a
w szczególności dobrze słyszanej gitarze przez całe 3 i pół
minuty. Utwór zaczyna się wymawianymi słowami: „It
chills to the bone I'm
being put to sleep I
cannot move I
watch my world dissapear”. Cały
utwór utrzymany jest w tej stylistyce.
Podsumowując płyta wydaje się być bardziej niż osobista, liryczna, ale nie pozbawiona mocniejszych momentów. Jeśli ktoś lubi damski wokal poprzeplatany z brzmieniami rockowo-metalowymi to pozycja obowiązkowa.
Ocena: 9/10
Tracklista:
01. Shattered
02. Precious Now
03. The World is Not Enough (cover Garbage)
04. Woman's Soul
05. Oblivion
06. Broken
07. Disappointed
08. Some Air
09. Scar
10. Before
11. Dormant
12. Someone
Wydawca: MetalMind Productions (2011)
Rochu : Dobra płyta, ale jednak wolę jak drze ryja w Darzamat. Jednak Nera ma troc...
Benjamin_Breeg : Napiszę krótko, szału nie ma. Album ten, to chyba tylko dla tych, lubujący...
Decadence : Jak dla mnie płyta jest naprawdę dobra i godna polecenia:) Jednak jeżeli...