Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Monstrosity - In Dark Purity

In Dark Purity, Monstrosity, Millenium, Cannibal Corpse, George „Corpsegrinder” Fisher, Jason Avery, Eulogy, death metal, Slayer, Century Media Records, Olympic Recordings, Morbid Noizz Productions, Mystic Production

„In Dark Purity” to trzecia płyta Monstrosity, wydana trzy lata po „Millenium”. W tym czasie w zespole zaszła istotna zmiana, bowiem do Cannibal Corpse odszedł wokalista George „Corpsegrinder” Fisher. Jego macierzysty zespół skorzystał zaś z usług Jasona Avery z, pochodzącego z Tampa, death metalowego Eulogy.

Myślę, że zastępstwo było godne, a głęboki i nieco zdarty growling Jasona pasuje do ciężkiego i mięsistego death metalu Monstrosity. Potrafi naprawdę dobrze zaryczeć, nieraz nawet wręcz zabulgotać, a jednocześnie modulować głos w różnych barwach, co dodaje muzyce nie tylko mocy, ale i kolorytu. O sile muzyki stanowią jednak oczywiście gitary, które są tu wprost rewelacyjne. Całe „In Dark Purity” to nieustająca lawina świetnego, jednocześnie technicznego i melodyjnego, grania. Co numer to można wyłapać mnóstwo ciekawych, wpadających w ucho i gęsto podlanych perkusyjnym sosem, zagrywek, przygniatających do ziemi walców, a także ostrych solówek. Dodając do tego śmiertelne i antyboskie teksty, można powiedzieć, że jest to taka kwintesencja amerykańskiego death metalu lat dziewięćdziesiątych.

Najefektowniejsze działo wyciągnięto na początek. Następujący po intrze „Destroying Divinity” to największy, a w sumie to nawet jedyny, hicior z tej płyty. Porywające riffy, z melodyjnie wplecionymi wokalami, tworzą energiczny i chwytliwy numer. Dalej Monstrosity nieustannie gniecie, przygrywa w sposób niewątpliwie przyjemny i trzyma bardzo wysoki muzyczny poziom, ale tak przebojowo już nie jest. Wspomnieć za to należy o zupełnie innym, bo powolnym i instrumentalnym „The Pillars Drear”, gdzie pośród stęchłych gitarowych pasaży wyłaniają się powyciągane solówki i wieńczącej dzieło, death metalowej wersji szlagieru Slayera „Angel Of Death”.

Płyta została wydana przez, będącą odłamem Century Media Records, Olympic Recordings, a licencję w Polsce wyłapał też Morbid Noizz Productions. Jak wszystko co dobre w owym czasie, doczekała się też wersji kasetowej Mystic Production, na której znalazł się błąd w tytule i stała się „The Dark Purity”. Na samej kasecie nadruk jest już jednak prawidłowy. Jakąkolwiek wersję byście napotkali nie przechodźcie obok niej obojętnie. Szczególnie jak ktoś lubi klasykę death metalu, tu znajdzie dla siebie prawdziwy ocean przyjemności.

Tracklista:

01. The Hunt
02. Destroying Divinity
03. Shapeless Domination
04. The Angels Venom
05. All Souls Consumed
06. Dust To Dust
07. Suffering To The Conquered
08. The Eye Of Judgement
09. Perpetual War
10. Embraced By Apathy
11. Hymns Of Tragedy
12. In Dark Purity
13. The Pillars Of Drear
14. Angel Of Death (Slayer cover)

Wydawca: Olympic Recordings (1999)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły