Blask Księżyca
Spływa kroplami rtęci
Ze skóry
Zimny dotyk nocy
Na wargach
Piersiach
Brzuchu
I udach
Oplata ramiona
Krępuje dłonie
Igra w załamaniach
Powiek
Rozlewa się jak woda
Na brzuchu
Skrapla się
Obok pępka
A Ty kiedy podejdziesz
I spijesz łakomie
Każdą łzę nocy
Z mojego ciała...?
Gdynia, 6.03.2008