Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

IntrOnaut - Valley Of Smoke

Muzyka, wypełniająca album „Valley Of Smoke”, to z jednej strony efektowne popisy wirtuozerskie, a z drugiej - pokaz harmonijnej i opartej na wzajemnym zrozumieniu współpracy muzyków grupy IntrOnaut. Charakter płyty dobrze definiuje pierwszy z utworów na krążku - "Elegy" - splatający w jedność agresywną grę basu, brutalną linię wokalu, na poły jazzową improwizację perkusji i przestrzenne dźwięki sekcji klawiszowej. „Valley Of Smoke” to gniazdo  schizofrenicznych nastrojów, odbitych pogłosów, zróżnicowanych dźwiękowych faktur. Delikatne melodie prowadzone są na tle drapieżnych, pełnych zapamiętania fraz. Karkołomne pojedynki gitar i perkusji rozpływają się znienacka w cichych, lirycznych pasażach, świadcząc o tym, że zespół IntrOnaut to grupa ludzi znajdujących radość w niczym nieskrępowanym eksperymentowaniu na ciele muzyki. 

Choć powikłane, zapętlone harmonie pojawiają się w każdym z utworów, największe wrażenie sprawiają te momenty, w których ostre dźwięki łagodnieją, przechodzą w ciche mruczenie instrumentów. Umiejętność wplatania ciszy w melodie o metalowym rodowodzie świadczy o dużej muzycznej wyobraźni członków IntrOnaut. Zafrapować słuchacza nagłym wygaszeniem intensywności, zbudować dramaturgię utworu na kilku prostych odgłosach, to duży talent, niedostępny początkującym artystom, ani wielbicielom prostego w przekazie i wykonaniu hałasu.

Muzycy IntrOnaut w doskonały sposób panują nad formą, fakturą i rytmiką swoich utworów. Są przy tym logiczni, konsekwentni, wyrafinowani w doborze właściwych nut i odgłosów. Wciągają słuchaczy w pokrętną dźwiękową narrację, wymagającą maksymalnego zaangażowania i skupienia. Kuszą połamanymi rytmami i szeroką gamą wokalnej ekspresji. Ich zabiegi procentują - zasłuchaniem odbiorców i pochwalnymi peanami zachwyconych nabywców płyty, oblegających różnorakie portale internetowe poświęcone cięższym brzmieniom.

Również ja nie umiałam oprzeć się pomysłowości i finezji „Valley Of Smoke”. Urok i oczarowanie pierwszym przesłuchaniem nie przeszły mi do dziś. Stąd ta recenzja i gorąca zachęta, by zapoznać się z dorobkiem grupy. Myślę, że panowie tworzący IntrOnaut nie zawiodą swoją twórczością. Profesjonaliści po prostu tego nie robią.

Ocena: 10/10

Tracklista:

01. Elegy
02. Above
03. Miasma
04. Sunderance
05. Core Relations
06. Below
07. Valley of Smoke
08. Past Tense

Wydawca: Century Media (2010)

Komentarze
DEMONEMOON : Się nie znacie chłopcy, ten tego, na szlachetnych odmianach smutku. Ale m...
Stary_Zgred : Się nie znacie chłopcy, ten tego, na szlachetnych odmianach smutku. Ale m...
Yngwie : Tak chciałbym zauwazyc ze wiekszosc ludzi siedzacych w temacie zapytan...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły