Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Hellride - Goodbyes To Forever

Goodbyes To Forever, Hellride, Fastball Music, acoustic metal, metal

„When you are reading this, the band Hellride will be history.” Tak więc zapoznając się z „Goodbyes To Forever” o zespole Hellride można mówić już w czasie przeszłym, a sama płyta, zgodnie ze swoim tytułem, jest pożegnaniem z publicznością. Być może jednak nie na zawsze, bo po swoim wydawniczym debiucie w 2013 roku również popadli w odrętwienie, które jednak okazało się czasowe. Ponownie uruchomili więc swoje dwie gitary akustyczne i za sprawą Fastball Music wydali płytę, której zawartość określają jako acoustic metal.

Ciężko o metal bez prądu i perkusji. Oprócz wspomnianych gitar w Hellride występuje tylko wokal. Mamy więc do czynienia z piosenkami, które można śpiewać przy ognisku, choć oczywiście to duże uproszczenie, bo utwory są znacznie bardziej rozbudowane niż parę akordów, a i wokal ma różne odcienie i oprócz śpiewnych pieśni serwuje i mroczniejsze barwy, krzykliwsze kwestie, szepty i inne zawodzenia. Takim groźniejszym numerem jest „Don’t Hunt What You Can’t Kill”, dobry klimat ma otwierający „Someone To Hate”, siłowo wjeżdża „The Misantrope”, więcej energii dają też „Metal This Is Not” i „Temporary Out Of Mind”, ale już w „Napoleonized”, czy „3030” dużo takiej powszedniej miałkości. Metal to na pewno nie jest. Nawet akustyczny. Podobnie nie robi na mnie żadnego wrażenia cover Roda Stewarda „Young Turks”. A może i robi tylko niezbyt pozytywne. Klimat podobny do oryginału, zero Szatana.

Już w pierwszej minucie mojego zapoznawania się z „Goodbyes To Forever” odczułem brak perkusji. Myślę, że ten instrument wniósłby dużo do muzyki Hellride i naprawdę uczynił ją bardziej metalową. Niespodziewanie perkusja pojawia się jednak w ostatnim „Air Supremacy”, lecz jest to słaby, ślamazarny, nudny i wręcz balladowy kawałek.

No, piekielna jazda z pewnością to nie jest. Nazwa zespołu i wyraz okładki są zupełnie chybione. Na pewno jest to za to jakaś ciekawostka, do której zajrzeć nie zaszkodzi, ale nie czuję aby, jakoś szczególnie mnie zachwyciła. Za dużo tych przestojów, fragmentów nijakich i nic nie wnoszących. Moje odczucia są mieszane, ale może komuś przypadnie bardziej do gustu.

Tracklista:

1 Someone To Hate
2 The Misanthrope
3 Napoleonized
4 Don’t Hunt What You Can’t Kill
5 3030
6 Metal This Not Is
7 Temporary Out Of Mind
8 Young Turks (rod Stewart Cover)
9 Air Supremacy

Wydawca: Fastball Music (2020)

Ocena szkolna: 4-

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły