Który był walką z samą sobą..
Wiatr powiewa mi prosto w twarz
Upadam...tak mi smutno...
Spróchniałe życie....spadam
We łzach tonę...pragnę bycia
To takie trudne – być tu
Zaistnieć wśród ludzi...moment tchnienia
Głęboki oddech toczy się we mnie
Zachód ciemności się zbliża
Nadchodzi....rozrost wartości...siły brak
Wyłania się z nieba – promień,
Wartość ludzka