Niezwykła skrzypaczka i kompozytorka Emilie Autumn wystąpi 20 marca w warszawskim klubie Progresja i promować będzie nową płytę "F.L.A.G". Na nowy materiał Emilie Autumn kazała czekać nam aż 5 lat, a kolejne wydawnictwo będzie miało swoją premierę na początku 2012r. Na warszawskiej scenie Emilie pojawi się razem ze swoimi wokalistkami i tancerkami, które nazywa The Bloody Crumpets. W związku z promocją nowego albumu możemy spodziewać się premierowej oprawy scenicznej, choreografii oraz scenografii. Bilety w cenie 65 złotych już są dostępne w sprzedaży. Serwis Darkplanet patronuje wydarzeniu.
Emilie Autumn to artystka wyjątkowo wszechstronna. Już w wieku 10 lat rozpoczęła edukację muzyczną. Od samego początku eksperymentowała łącząc muzykę klasyczną z nowoczesnymi elektronicznymi brzmieniami. Nękana przez „muzycznych rówieśników” szybko zrezygnowała z konwencjonalnego podejścia do muzyki na rzecz gry improwizowanej. Jej gust muzyczny oraz styl bycia (jaskrawy kolor włosów oraz nietypowy ubiór) były również przyczynami opuszczenia uniwersytetu muzycznego.W swojej grze Emilie Autumn łączy zarówne klasyczne, renesansowe, barokowe oraz średniowieczne style z nowoczesną muzyką rockową i elektroniczną. Oprócz gry na skrzypcach Emilie imponuje wyjątkowym śpiewem. Jej bezkompromisowość oraz rozczarowanie współpracą ze znanymi wytwórniami spowodowały założenie własnej wytwórni Traitor Records, która wydała jej albumy.
Przełomowym momentem w karierze panny Autumn było zaproszenie na solową płytę Courtney Love. Koncertowanie z jej zespołem zaowocowało znajomością z wokalistą The Smashing Pumpkins, Billym Corganem, z którym również zaczęła współpracować.
Solowa dyskografia Emilie Autumn liczy do tej pory 6 albumów. Ostatni, wydany w 2007 roku A Bit O’ This & That to kompilacja remiksów oraz coverów. Emilie Autumn, znana z ekstrawaganckiego stylu bycia, słynie z bardzo teatralnych występów. Jej koncerty to gwarancja niezwykłych przeżyć (nie tylko muzycznych). Na początek 2012 r. przewidziana jest premiera nowego albumu "F.L.A.G."