PRZEZ ULICE ZAKAa »ONE BEZRADNOa ÂCIa DNI
PRZEZ KORYTARZ BETONOWYCH SPRAW
PEWNOa Âa a »E MY
MIMO WSZYSTKICH NIEPRZESPANYCH NOCY
MIMO PRAWDY PORZUCONEJ NA ROZSTAJACH DRaÂG
POTRAFIMY W RZECZYWISTY SPOSaÂB
ZNALEa ¹a SIa JUa »
W DOMU BaÂDZIE OGIEa Â
A DO DOMU PROSTE DROGI
WIODa Sa ¿USZNIE MOJE STOPY
NIE ZABRAKNIE MI SIa ¿
CZAS POPLaÂTAa ¿ KROKI
JEST a ¿AGODNY I BEZTROSKI
MA ZIELONE KOCIE OCZY
TAK SAMO JAK TY
NAUCZYa ¿EM SIa UMIERAa W SOBIE
NAUCZYa ¿EM SIa UKRYWAa CAa ¿Y STRACH
NIE DO WIARY a »E TAK BARDZO Pa ¿ONaÂ
NIE DO WIARY a »E ROZUMIEM KAa »DY ZNAK
ZAPOMNIAa ¿EM a »E OD KILKU LAT
WSZYSCY GINa JAKBY NIGDY ICH NIE MIAa ¿O BYaÂ
W STU TYSIaÂCACH JEDNAKOWYCH MIAST
GINa JAK PSY
DOBRE NIEBO KIEDY WSZYSCY a ÂPIaÂ
POCHLIPUJE MODLITWAMI NIESTRUDZONYCH UST
TYLKO Ba ¿AGAM NIE ZAa ¿AMUJ RaÂK
CHRONI NAS BaÂG
JA MaÂGa ¿BYM TYLE Sa ¿aÂW UTOCZYaÂ
KRaÂGa ¿YCH I BEZTROSKICH
ZE Sa ¿ONEGO CIASTA ZMIERZCHaÂW
JEa ÂLI ZECHCESZ JE ZNAaÂ
WZROK PRZEKROCZYa ¿ LINIaÂ
HORYZONTU ABY ZGINaÂaÂ
A TY PRZY MNIE a ÂPISZ I a »YJESZ
NIEODLEGa ¿A W SNACH
NAUCZYa ¿EM SIaÂ...
TO JA, TEN SAM
OD TYLU LAT, SAM
BO CIEBIE MI BRAK
CIEBIE MI BRAK
BO CIEBIE MI BRAK
CIEBIE MI BRAK
TO JA, TEN SAM
OD TYLU LAT, SAM
CZEKAM