Oczy- œwiatło dnia
Serce pali œwiadomoœć
Uszy rozdziera wrzask
Prawda jak oswojony goł¹b
Zrobi koło i wróci tu
Oczy na zawsze brudne œpi¹
Czy kiedyœ zapomnisz to?
Niebo płonie nade mn¹
Pamieć płonie zbrukana
Płonie czas jak gniew bogów
Wiara płonie
Malowana w bezradnoœć
Naga tylko ubrana w strach
Gdy nie była za mała
Na nic co przyniósł œwiat
Œlady na drobnym ciele
Biała szarfa jak tren
Co tu wiecej powiedzieć
Cisza co wszystko wie
Niebo płonie nade mn¹
Pamieć płonie zbrukana
Płonie czas jak gniew bogów
Wiara płonie