Od pierwszych dźwięków trzeciego albumu Francuzów wytrzeszczamy oczy i nie możemy wyjść z podziwu, że mamy do czynienia z graniem jeszcze szybszym i bardziej agresywnym niż na "Drudenhaus". Formacja zabrzmiała tu jeszcze potężniej niż na poprzedniej płycie.
"New Obscurantis Order" wydawać by się mogło, ze
jest kolejnym krokiem do ideału. Niestety tak nie jest z jednego
prostego powodu - oprócz tego, że jest trochę szybciej i trochę
agresywniej, to wszystko inne się nie zmieniło. Formacja nadal korzysta
z tych samych schematów, co na "Drudenhaus", a więc smyczki, blasty,
klawisze, skrzek i szaleńcze tempo - wszystko wykorzystywane w
identyczny sposób. Nie mogę zarzucić zespołowi, że to co robi jest złe, gdyż po raz kolejny dostaliśmy kawałki przemyślane i zagrane z ogromną werwą, ale jeśli ktoś spodziewał się znaczącego progresu to srogo się zawiedzie. "New Obscurantis Order" to po prostu kolejny dobry album, ale bardzo wtórny i choćby z tego względu lepiej jest sięgnąć po "Drudenhaus".
Tracklista:
01. Mother Anorexia
02. Chatiment De La Rose
03. Black Death, Nonetheless
04. Stabat Mater Dolorosa
05. Le Portail De La Vierge
06. The Altar Of Holocausts
07. Hail Tyranny
08. Ordo Ab Chao
Wydawca: Osmose Records (2001)