Sugerując się debiutancką EPką i "Liberation" chyba mało kto przypuszczał, że ekipa 1349 kojarzona głównie z perkusistą Frostem zawojuje coś na blackowej scenie. "Beyond The Apocalypse", wydany rok po "Liberation", rozwiewa jednak wątpliwosci co do potencjału tkwiacego w tej formacji.
Tak powinien brzmieć zespół od samego początku. Tym razem zadbano o produkcję i dostaliśmy kawał mocarnego, wściekłego, soczyście brzmiącego black metalu. Niby 1349 Ameryki nie odkrywa, bo to co słyszymy tu znajdziemy w twórczości Emperor, Marduk, Limbonic Art czy nawet starego Satyricon. 1349 potrafiło jednak napisać utwory tak, aby nie były banalne, a jednocześnie nie wykraczały poza sztywne ramy gatunku. "Beyond The Apocalypse" przemyca potężne pokłady brutalności podparte przyzwoitym poziomem wykonawczym.Śmiało można powiedzieć, że album jest pozytywnym zaskoczeniem, gdyż choć może nie oryginalna to jest to na pewno dobrze zagrana porcja black metalu, która do tej pory jest najlepszym osiągnięciem 1349, a zarazem jedną z najlepszych pozycji norweskiego black metalu w ostatnich latach.
Tracklista:
01. Chasing Dragons
02. Beyond The Apocalypse
03. Aiwass Aeon
04. Necronatalenheten
05. Perished In Pain
06. Singer Of Strange Songs
07. Blood Is The Mortar
08. Internal Winter
09. The Blade
Wydawca: Candlelight Records (2004)
