Łypie na mnie to oko z okładki najnowszego wydawnictwa My Darkest Side i łypie, jeszcze trochę to jakiej nerwicy lub innego poplątania jaźni doznam. Łamię się i wrzucam do odtwarzacza CD “Voices From Room Zero”. Czas 31 min. 42 sek. To w sumie niewiele, a raz przeboleję i może w końcu nabiorę odwagi by spojrzeć gale prosto w oko. Przebolałem i dla wzmocnienia efektu odpaliłem jeszcze kilka razy to co wysmażyli chłopaki z My Darkest Side.