„The Darkest Of Human Desires Act II” jest drugą częścią trylogii zapowiadanej przez Porn. Pierwszą była, wydana w 2017 roku płyta „The Ogre Inside”, a tutaj nawet numery zaczynają się od 10, co w dobitny sposób sugeruje kontynuację. Proszę jednak nie wymagać ode mnie przybliżenia historii ogra, który siedział w człowieku, z pożądliwością prowadzącą do popełniania morderstw z nowego albumu, gdyż po zapoznaniu się z tekstami, nie odnajduję żadnej spójnej historii czy dającej się opowiedzieć fabuły. Pozostaje więc uwierzyć autorom na słowo lub samemu wgłębić się w liryki i odkryć to czego mi się nie udało.
„The Ogre Inside” to trzecia płyta francuskiego industrialno goth rockowego Porn. Nie jest to muzyka, którą interesowałbym się na co dzień, ale zdarzają się w niej perełki i świetne albumy, więc gdy nadarza się okazja, staram się eksplorować także i te tereny. Do „The Ogre Inside” podszedłem więc z zainteresowaniem i odpowiednią uwagą, która przerodziła się w znudzenie już przy pierwszym odsłuchu i niestety znudzenie to pogłębiało się przy każdym kolejnym.