Jak pierdolnęło… To, że aż ho ho. W 2004 roku nowo powstała wytwórnia Redrum 666 wypuściła na świat swoje pierwsze wydawnictwo pod tytułem „Ten Acts Of Death Metal Terror”. Nuklearny wybuch zwiastuje totalną zagładę czynioną przez skonfederowane siły Putridity i Infatuation Of Death.
Suffocation od zarania był zespołem wyróżniającym się na tle innych kultowych przedstawicieli starej szkoły death metalu. Ich wyznacznikiem była duża brutalność, ale połączona z bardzo gęstą dawką techniczności grania, co dawało muzykę o tyle ciężką, co skomplikowaną i przez to ciężkostrawną. Nie inaczej jest na ich drugiej płycie „Breeding The Spawn”, która ukazała się w 1993 roku, czyli dwa lata po debiucie.
Po albumie „Blood Oath” Mike Smith po raz drugi odszedł z Suffocation, a także po raz drugi jego szeregi zasilił Dave Curloss z takich zespołów jak Malevolent Creation i HatePlow. Jego poprzedni pobyt, w latach dziewięćdziesiątych, nie zaowocował płytą i zakończył się rozpadem grupy. Tym razem stało się inaczej i kolejne dzieło, „Pinnacle Of Bedlam”, ukazało się już z nowym perkusistą.
Grief Of Emerald jest szwedzkim zespołem parającym się black/death metalem. Powstali w roku 1994, choć wcześniej istnieli już pod nazwą Emerald. Pierwsze demo wydali w 1995 roku, a trzy lata później udało się opublikować płytę „Nightspawn” za sprawą francuskiej „Listenable Records”.
Już 5 października koncertem w piotrkowskim klubie Spirala łódzkie Pandemonium rozpocznie jesienną ofensywę koncertową po kraju, powiązaną z promującą najnowszego albumu "Misanthropy". Warto dodać, że pod kątem jesiennej trasy grupa przygotowała wyjątkowo atrakcyjny i przekrojowy zestaw utworów ze swojego bogatego repertuaru. Ponadto zespół zaprezentuje się w odświeżonym składzie, z nowym perkusistą Marcinem Szewczykiem z grupy Anodyne.
Po dwóch latach milczenia wieluńska death metalowa formacja Hellspawn wymierza siarczysty policzek niewiernym za sprawą drugiego w swoim dorobku albumu zatytułowanego "The Great Red Dragon". Premiera płyty odbyła się 6 czerwca za sprawą Wydawnictwa Muzycznego Psycho. Materiał został zarejestrowany w Hellspawn Studio, a za produkcję, miks oraz mastering odpowiada frontman zespołu Mariusz Konieczny. Oprawę graficzną płyty przygotował Michał Lis z wykorzystaniem prac Williama Blake’a.
To może być prawdziwe deathmetalowe uderzenie! Wirtuozi death metalu ze szwedzkiego Spawn Of Possession właśnie pracują nad materiałem na swój trzeci album. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że po szeregu roszad personalnych gitarzysta Jonas Bryssling zebrał wreszcie naprawdę wyśmienitych muzyków. Po tym jak został on jedynym muzykiem z oryginalnego składu, udało mu się wpierw zwerbować basistę Erlenda Caspersena (Blood Red Throne, Deeds Of Flesh, Decrepit Birth) i perkusistę Richarda Schilla (Shining).
15 kwietnia ukazała się pierwsza część z trzyodcinkowej serii black metalowych dewocjonaliów o wspólnej nazwie: "Old Crown, New Spawn". Trylogia poświęcona jest trzem wpływowym dla rozwoju norweskiej sceny metalowej zespołom - Emperor, Arcturus i Ved Buens Ende. Pierwszą część kolekcji pod tytułem "Furens" wypełniło 14 coverów i interpretacji autorstwa dziewięciu dobrze ro(c)kujących black metalowych hord z Włoch, Francji, Norwegii czy Stanów Zjednoczonych. Warto dodać, iż cała płyta dostępna jest do bezpłatnego downloadu na stronie Aspherical Asphyxia Productions.
Po roku od wydania "Retention No. 1" Leaether Strip znów planuje powrót do przeszłości. Album "Retention No. 2" wydany zostanie 28 listopada przez wytwórnię Alfa Matrix. Znów będziemy mieć do czynienia z dwupłytowym albumem, z czego pierwszy będzie zawierać zremasterowane utwory z "Science For The Satanic Citizen", za to na drugim odnajdziemy zupełnie odmienionych 10 wybranych kawałków z płyty pierwszej.
Drugi album Suffocation, to krążek, o którym z perspektywy lat mówi się coraz mniej, a dla wielu fanów zespołu uchodzi za najsłabsze ich dokonanie. Zapewne zupełnie inaczej pisano by o tym albimie gdyby nie produkcja, mix i mastering.
Choć zawsze z góry wiadomo jak kolejny album Cannibal Corpse będzie wyglądać, to zawsze jego ukazanie się jest sporym wydarzeniem. W przypadku dziewiątego w karierze długograja Kanibali, głośno było dlatego, że za konsoletą w studio zasiadł Neil Kernon znany choćby ze współpracy z Nile. Brzmienie zespołu wydawałoby się być niereformowalne, ale krążek "Bloodthirst" udowodnił, że można sprawić , aby muzyka kwintetu była strawniejsza dla słuchacza.