Rok po debiucie Grave zaprezentował swoją drugą płytę, a także rzekłbym, że swoje unowocześnione oblicze. Brzmienie jest mniej brutalne, a kompozycje bardziej przebojowe. Przez to „You’ll Never See…” jest albumem przystępniejszym i bardziej wyrazistym od „Into The Grave”, co przysporzyło zespołowi popularności poza granicami Szwecji.
leprosy : Top 5 Skandynawii i Top 20 świata, tak ogólnikowo. Grave to jedna z mo...
zsamot : Nie można oceniać tej recenzji...
zsamot : Uwielbiam te płytę...