Marcus Winter, który nagrywa muzykę wraz z zespołem, pod swoim nazwiskiem jest bardzo płodnym artystą. Ledwo, zeszłą jesienią, ukazał się jego poprzedni album „Pale Horse”, a już mamy nową płytę " Fire Rider" i to zawierającą aż szesnaście kawałków. A w międzyczasie pojawił się jeszcze best of w postaci „Looking Back”. Jest więc nad czym się pochylić.