Mówi się, że natura jest największym kościołem Szatana. Być może właśnie dlatego część blackmetalowej braci w swych tekstach nawiązuje do przyrody, otaczającego nas, naturalnego środowiska. Wszystko jest dobrze, dopóki ci "blackmetalowi ekolodzy" w ślad za swym przekazem potrafią puścić wodze fantazji i swoją muzyką chociaż przypodobać się fanatykom siermiężnego grania. Chociaż z drugiej strony niedosyt siarki, popiołu i unoszącej się w powietrzu śmierci zawsze pozostaje. Dajmy jednak panom z A Forest szansę.