Każdy już chyba kojarzy ten szalony skład z Gerardem Way na czele. Zespół ma na koncie dwa wydane albumy, z czego dopiero ostatni z 2004 roku "Three Cheers For The Sweet Revange" przyniósł im sukces i wylansował na całym świecie. Swoją muzyką reprezentowali klasyczne scremo. Jednak najnowszy krążek "The Black Parade" stylem pokazuje już zupełnie inny kierunek i styl. MCR skorzystali z pomocy Roba Cavallo, który współpracował również z Green Day. "The Black Parade" to concept album o pacjencie, który umiera na raka i którego śmierć przychodzi w formie najwcześniejszego wspomnienia Czarnej Parady.
Komentarze Ignor : nie ma co narzekać emo to kolejny styl ''wyprodukowany'' na potrzeby MTv ni...
Saskia : jak dla mnie mcr to kolejny przesłodzony zespolik z mtv2, aczkolwiek kiedyś...
minawi : Ludziska, nauczcie się korzystać z zasobów Internetu - jeśli nie od raz...