No cóż, przyszła pora na podsumowanie i ocenę tegorocznego Castle Party
Dark Independent Festival w Bolkowie. Przyznaję, że długo się zbierałam
do sklecenia więcej niż kilku słów... niezadowolenia z tegorocznych
wydarzeń. Oczywiście nie zabrakło tu zdań pochwały i zadowolenia, bo w
sumie nie było tak źle, ale... niestety... brak na braku brakiem
poganiał.
Po pierwsze – muzyka. Zabrakło gwiazd – jak to podsumowała jedna z moich
towarzyszek (skądinąd w przepięknym różowym irokezie na głowie!), to
był najdroższy koncert Behemotha w jej życiu, bo tylko oni zasługiwali
według niej na miano „gwiazdy”.
Po drugie – ludzie. Zabrakło tłumów, które od lat dokonywały zmasowanego
najazdu na Bolków, siedząc, leżąc, przechadzając się, tańcząc, jedząc i
pijąc w każdym możliwym miejscu miasteczka.
Komentarze antykrista666 : oj bardzo, bardzo warto:D
HardKill : Co za pytanie :) pewnie że warto,zdecydowanie warto http://w...
GothicGirl92 : chętnie bym pojechała, tylko trochę drogo ... jak wrażenia ogólnie....