Druga płyta Pro-Pain „The Truth Hurts” została nagrana bez Toma Klimchucka, który w tym samym roku zagrał na „Devolution” M.O.D. Na jego miejsce pojawiło się aż dwóch gitarzystów. Byli to Nick St. Denis i Mike Hollman, dla których był to jedyny epizod w zespole. Nie wiem na ile mieli oni wpływ na muzykę i czy można łączyć te fakty, ale „The Truth Hurts” jest bardzo mocnym, metalowym albumem, znacznie różniącym się od debiutanckiego „Foul Taste Of Freedom”.
"Somebody To Die For" to tytuł nowego, trzeciego singla brytyjskiego duetu synth popowego Hurts, który promuje ostatni album grupy "Exile". Do utworu muzycy nakręcili teledysk. Na singlu znalazły się trzy wersje tytułowego utworu oraz remiks piosenki "Exile". Hurts łączy w sobie klimat końca lat 80-tych XX wieku ze współczesną, przebojową muzyką pop. Inspiracją muzyczną dla Hurts są bowiem takie zespoły, jak Depeche Mode, Prince, New Order czy Pet Shop Boys. Singiel "Somebody To Die For" ukazał się 21 lipca 2013 roku.
Tak się złożyło, że w niedzielny wieczór miałem okazję obejrzeć na żywo występ zespołu Hurts. Zespół, założony prze Theo Hutchcrafta i Adama Andersona, gra muzykę z gatunku new wave i synth pop, a znawcy tematu przyrównują jego twórczość do takich legendarnych już zespołów jak Depeche Mode czy Pet Shop Boys. Poznański koncert był częścią trasy promującej ubiegłoroczny, debiutancki krążek Brytyjczyków - "Happiness", z którego utwory "Wonderful Life" czy "Stay", szturmem podbiły światowe listy przebojów, przyczyniając się do zgarnięcia przez zespół kilku prestiżowych, branżowych nagród.
Brytyjski duet synth popowy, Hurts, zagra w Poznaniu 9 października tego roku. Będzie to jedyny jesienny koncert pochodzących z Manchesteru muzyków w Polsce. Hurts łączy w sobie klimat końca lat 80-tych XX wieku ze współczesną, przebojową muzyką pop. Inspiracją muzyczną dla Hurts są bowiem takie zespoły, jak Depeche Mode, Prince, New Order czy Pet Shop Boys. Miejsce koncertu zespołu w Poznaniu jest jeszcze nieznane.
Organizator koncertów najnowszego odkrycia z Manchesteru, duetu Hurts, poinformował o całkowitym wyprzedaniu wszystkich trzech występów zespołu w naszym kraju. Agencja Go Ahead jednocześnie zawiadamia, że w dniu występów nie będzie już prowadzona sprzedaż wejściówek w klubach. Przypominamy, Hurts zagrają już w najbliższy weekend w trzech polskich miastach (piątek 21 stycznia Studio/Kraków, sobota 22 stycznia Stodoła/Warszawa oraz niedziela 23 stycznia Parlament/Gdańsk). W Krakowie i Warszawie towarzyszyć im będą panowie z zespołu Kamp!
Łódzko-wrocławskie trio Kamp! wystąpi przed dwoma z trzech koncertów Hurts w Polsce (21.01 w krakowskim klubie Studio oraz 22.01 w warszawskiej Stodole). Przypomnijmy że zespół Hurts wystąpi także w Gdańsku w klubie Parlament 23 stycznia, jednocześnie informujemy, że bilety na wszystkie koncerty zostały już wyprzedane. Kamp! to łódzko-wrocławskie trio. Początki grupy sięgają 2007roku, pierwsze utwory (w tym remiks utworu "Mężczyźni Bez Amunicji" zespołu Cool Kids of Death) powstały w 2008 roku.
Niedawno informowaliśmy Was o potrójnej wizycie zespołu Hurts w Polsce, a już można kupować bilety na te występy. Duet z Manchesteru zaprezentuje się 21 stycznia w krakowskim Studio, dzień później w sobotę 22 stycznia w stołecznej Stodole, a na zakończenie zagra w Gdańskim Parlamencie w niedzielę 23 stycznia. Bilety na wszystkie koncerty kosztują 110 zł w przedsprzedaży, 120 zł w dniu koncertu.
Na początku przyszłego roku wystąpi w naszym kraju niezwykły duet z Manchesteru, bijąca rekordy popularności grupa Hurts. Zagrają trzy koncerty: w piątek 21 stycznia w Krakowie w Studio, w sobotę 22 stycznia w
warszawskiej Stodole oraz w niedzielę 23 stycznia w gdańskim
Parlamencie. Już niedługo będzie można kupić bilety na te koncerty. Duet Hurts to prawdziwa rewelacja 2010 roku. Zespół tworzą wokalista
Theo Hutchcraft oraz obsługujący syntezatory Adam Anderson. Ich singiel
"Wonderful Life" jest aktualnie jedną z najczęściej emitowanych piosenek
w rozgłośniach radiowych na całym świecie. Koncert organizuje Agencja Go Ahead.
Wystarczyło jedno nagranie ("Wonderful Life") i skręcony za niecałe 20 funtów teledysk by o brytyjskim duecie Hurts stało się wystarczająco głośno. Dziennikarze poczytnej na Wyspach gazety Guardian nadali zespołowi tytuł "Band of the Day" a dziennikarska kapituła rozgłośni BBC umieściła zespół wśród 10 najbardziej obiecujących artystów roku w rankingu Sound of 2010. Ponad rok od tych wydarzeń jedno z najpopularniejszych nagrań ostatnich miesięcy doczeka się wreszcie oficjalnej premiery - 6 sierpnia ukaże się w formie tradycyjnego singla. Zarówno "Wonderful Life" jak i pierwszy oficjalny promo-kawałek "Better Than Love" zapowiadają długo oczekiwany debiutancki album studyjny - "Happiness", który na sklepowych półkach stawi się 6 września. Tego dnia nareszcie stanie się jasne, który z wielu muzycznych kierunków jakimi podążają muzycy Hurts stał się na materiale tym dominującym - new romantic, indie, new wave, alternatywa - a może po prostu porządny pop.
Hurts - nastrojowy, niezwykle stylowy i estetyczny w swym charakterze duet z Manchesteru zamieszkujący tajemniczy, sobie tylko znany kinowy czarno-biały świat zbudowany na solidnych fundamentach melancholijnego electro popu i synthpopu lat 80-tych. Odkrycie brytyjskiej stacji BBC, wyróżnieni przez honorową kapitułę owego radia nominacją do corocznej nagrody Sounds Of 2010...