Nigdy nie wróżyłem szczególnie długiej kariery chłopakom z Alestorm, bo też ileż można sluchać pi(r)jackich piosenek I w dodatku za to płacić. Mój błąd, bo też nie od dziś wiadomo, że Napalm Records byle kogo pod swoje skrzydła nie bierze, a odrobina humoru jeszcze nkogo nie zabiła. I tak oto w odtwarzaczu ląduje szósty album Alestorm “Curse of the Crystal Coconut”.
The Black League to zespół powstały po tym jak Taneli Jarva i Kimmo Luttinen zakończyli przygodę z Impaled Nazarene. Muzycznie nie ma to jednak nic wspólnego i jeżeli już, to bliżej tu do Sentenced, w którym ten pierwszy również wcześniej występował. Materiał zawarty na pierwszej płycie „Ichor” ma jednak swój rockowo-stonerowy posmak i powstawał latami, nawet podczas działalności jego twórców w poprzednich zespołach. Od początku miał być więc zupełnie inny.
Forlorn powstał w 1992 roku w Stavanger i zanim zdążył oficjalnie wydać kasetę demo, już został wchłonięty przez Head Not Found, która opublikowała najpierw EPkę „Forlorn”, a następnie płytę „The Crystal Palace”. Dwa utwory z EP się powtarzają, podejrzewam, że na niedoszłym demie też były te same. Nie dziwi mnie więc tak szybkie zainteresowanie ze strony wytwórni, bo jest to znakomity materiał, a w podjęciu decyzji na pewno pomógł też fakt, że na wokalu występuje tu Sanrabb (tutaj jako S.Aske) z dobrze już osiadłej w black metalowym kotle, Gehenna.
Never Say Die! Tour powraca do Polski. Trasa organizowana we współpracy z Impericonem kolejny rok podbije europejskie kluby. Tradycji stało się zadość i 16 listopada 2019 roku spotkamy się ponownie we wrocławskim klubie Pralnia. W tym roku o sile lineup’u stanowić będzie metalcore’owe objawienie z Japonii - Crystal Lake, a wraz z nimi australijskie In Hearts Wake, długo wyczekiwani po raz pierwszy w Polsce King 810 oraz Our Hollow Our Home, Polar, Alpha Wolf i Great American Ghost.
rob1708 : super wiadomość . obecny u Bazyla
Kraina Oz znana jest nie tylko z kangurów, ale także ze znakomitego metalcore’u! Jednym z najbardziej popularnych zespołów jest właśnie The Amity Affliction, które już 27 czerwca powróci do Polski. Koncert odbędzie się w poznańskim klubie U Bazyla, na którym grupa będzie promować swój ostatni album „Misery”. Nie zabraknie jednak także starszych utworów z poprzednich albumów. Australijczykom towarzyszyć będą Crystal Lake, czyli japońska rewelacja prosto z Tokyo oraz następcy Slipknot rodem z Nowego Orleanu - Cane Hill.
Orphaned Land powstał w 1992 roku, a rok później wydali kasetę demo „The Beloved’s Cry”. Materiał ten stał się podstawą pierwszego albumu zespołu, który ukazał się nakładem francuskiej Holy Records i stanowi jego drugą część. Pierwsza jest premierowa i kształtuje charakter tego izraelskiego zespołu, który w swojej muzyce przemyca tyle klimatu z kultur bliskiego wschodu, a całość jawi się pod wskazującym już wiele tytułem „Sahara”.
Gdzieś w mrokach lochów kryształowego pałacu lub w innym dziwnym miejscu musiał znaleźć Forlorn jakąś magiczną kulę lub przejście do ukrytego potralu, ponieważ na swojej drugiej płycie „Opus III – Ad Caelestis Res” odleciał daleko w kosmiczną czasoprzestrzeń, snując się po cyber wykresach i korzystając z metodycznych wzorów. Nie przeszkodziło mu to jednak skalać odległych światów black metalową, elektryczną burzą.
Polska death i black metalem stoi. Może nie zgodzi się z tym przeciętny Kowalski, a większość rodaków nie ma o tym żadnego pojęcia, ale fakt faktem, że wiele tych najcięższych zespołów z naszego kraju święci po świecie nieświęte triumfy. Tymczasem nie brakuje u nas i bardzo dobrych klasycznych, heavymetalowych bandów, które, choć powinny, nie cieszą się aż taką popularnością. Z założenia promocji takiej muzyki wyszli pomysłodawcy i organizatorzy Helicon Metal Festiwal. Impreza, której pierwsza edycja odbyła się w ubiegły piątek w warszawskim klubie Voo Doo, z założenia ma być cykliczna i ma promować polski heavy metal.
Już w piątek 7 września w warszawskim klubie VooDoo odbędzie się pierwsza edycja Helicon Metal Festival. Impreza ma na celu promowanie zespołów grających klasyczny, oldschoolowy heavy, power, thrash, a w przyszłości także doom metal, których popularność w Polsce znacznie odstaje od death czy nawet black metalu. Podczas pierwszej odsłony festiwalu zaprezentują się wyłącznie polskie zespoły: Aquilla, Headbanger, Axe Crazy, Divine Weep, Roadhog. Gwiazdą imprezy będzie formacja Crystal Viper.
Ostatni album Crystal Viper - "Queen Of The Witches" jest jeszcze gorący, ale zespół nie traci czasu i uderza z nowym mini albumem, zatytułowanym "At The Edge Of Time". Limitowane wydawnictwo ukaże się 22 czerwca na 10" winylu i znajdzie się na nim 5 nowych nagrań: 3 nowe utwory Crystal Viper (w tym utwór tytułowy po angielsku i po polsku), nowa wersja uwielbianego przez fanów "When The Sun Goes Down" oraz "Tell Me Why" - cover legendarnej grupy nurtu NWOBHM, Quartz.
Znamy już pełny skład zespołów, które zagrają podczas pierwszej edycji Helicon Metal Festival w dniu 7 września w warszawskim klubie VooDoo. Gwiazdą imprezy promującej tradycyjny heavy metal będzie najlepszy polski towar eksportowy w tym gatunku, czyli formacja Crystal Viper, która regularnie pojawia się na najważniejszych europejskich festiwalach, zaś w Polsce grywa rzadko.
Pierwsza edycja Helicon Metal Festival odbędzie się 7 września w warszawskim klubie VooDoo. Impreza promuje polską scenę heavymetalową, która w naszym kraju nie ma łatwego życia. Gwiazdą tegorocznej edycji jest polski towar eksportowy w tym gatunku, czyli formacja Crystal Viper, która regularnie pojawia się na najważniejszych europejskich festiwalach, zaś w Polsce grywa rzadko.
Koalicja mocny brzmień, niskich dźwięków i połamanych rytmów! Już tej jesieni zespół Maigra rusza w Polskę z trasą "Encrypted Coalition Tour" promującą nowy, bardzo dobrze przyjmowany i recenzowany album "Encrypted", na którym Panowie zaszyfrowali mocne riffy z melancholijną melodyką. Towarzyszyć im będą przyjaciele z Koronal - młodej formacji, która w roku 2016 wydała album ”Flicker Away” - ich znakiem są szorstkie i mocne kompozycje. Trójcę zamykać będą panowie z zespołu Fractal, którzy będą również promować swój singiel ”Perseverance”.
„Crystal Tears” jest trzecią płytą On Thorns I Lay, zabierającą w gotycko doom metalową krainę smutnego sentymentalizmu. Zespół urzeka tym ponurym pięknem i potrafi w tym być zarówno mroczny, jak i bardziej ekspresyjny i melodyjny. Tak też się ta płyta zaczyna. „Crystal Tears” ma w miarę żwawsze gitary i przede wszystkim wyeksponowane, harmonijne wokale. Są, niemalże deklamowane, męskie oraz delikatny kobiecy śpiew.
oki : przypomnieli się, nawet nie wiedziałem, że w 2015 roku coś wydali-...
Knock Out Productions oraz klub B90 prezentują trzy polskie koncerty na wspólnej trasie Cradle Of Filth i Moonspell. Obydwie grupy przyjadą do Polski promować swoje nadchodzące wydawnictwa. Premiera nowego albumu Cradle Of Filth pod tytułem „Cryptoriana - The Seductiveness of Decay” (Nuclear Blast Records) przewidziana jest na dzień 22 września. Również Portugalczycy z Moonspell potwierdzili niedawno datę premiery swojej najnowszej płyty „1755” (Napalm Records), która ukaże się 3 listopada.
W ramach wyrabiania coraz silniejszej marki, kroczący dziarsko śladami Kataklysm, kanadyjski Cryptopsy, w 1998 roku wydał swoją trzecią płytę „Whisper Supremacy”. Jest to zalew brutalnego i bezlitosnego death metalu, który przetacza się po słuchaczu, miażdżąc jego percepcję oraz demolując szare komórki.
Cryhavoc to fiński zespół istniejący w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Ich domeną był bardzo śpiewny i melodyjny death metal, co potwierdzili w 1998 roku, nagrywając swoją pierwszą płytę „Sweetbriers”. Pod pewnymi względami jej okładka może się podobać, choć myślę, że jak ktoś gustuje w lżejszej odmianie death metalu, to w muzyce również znajdzie coś dla siebie.
„Crypt Of The Wizard” to kolejna płyta, na której Mortiis rozwija się kompozytorsko i artystycznie. Każda jego propozycja jest coraz ciekawsza i tak jest również w tym przypadku. Można powiedzieć, że na tym albumie doszedł już do szczytu możliwości w samotnym tworzeniu i wykonywaniu muzyki na syntezatorze.