„Wolfheart” - pierwsza płyta Moonspell. Obrosła legendą i będąca kanonem gotyckiego metalu. Płyta, która pozwoliła portugalskiemu zespołowi stanąć wśród największych i pozostać w tym gronie na następne dziesięciolecia. Została wydana w 1995 roku przez Century Media Records w dwóch wersjach okładkowych i z dwoma innymi logami. Ja zamieszczam tę, którą sam posiadam, choć nie jest to ta najpierwsza i najoryginalniejsza. Tu jednak pojawia się dodatkowy numer „Ataegina”, którego nie ma w wersji podstawowej.
„In Dark Purity” to trzecia płyta Monstrosity, wydana trzy lata po „Millenium”. W tym czasie w zespole zaszła istotna zmiana, bowiem do Cannibal Corpse odszedł wokalista George „Corpsegrinder” Fisher. Jego macierzysty zespół skorzystał zaś z usług Jasona Avery z, pochodzącego z Tampa, death metalowego Eulogy.
Zespół Totenmesse został założony w 2016 roku. Pierwsze demo, "Demo 2017", zostało nagrane rok później. Członkowie zespołu pochodzą z takich zespołów jak Odraza, MasseMord, Deception i Hell United. Ich doświadczenie słychać w muzyce debiutanckiego albumu "To", który ukaże się 2 listopada 2018 roku. Album zawiera siedem nowych utworów oraz cover “20st Century Schizoid Man” King Crimson. "To" został nagrany w Roslyn Studio.
„Darkness Descends” jest drugą płytą legendarnego Dark Angel, wydaną w listopadzie 1986 roku. Jest też pierwszym albumem, na którym w tym zespole wystąpił Gene Hoglan na perkusji. Trzeba przyznać, że jego praca za garami ma duży udział w nadaniu odpowiedniej mocy, której zespołowi stanowczo nie brakuje.
Siedział sobie Johan Edlund na swojej szwedzkiej prowincji, raczył się grzybami halucynogennymi własnej hodowli i przekładał swoje doznania na dźwięki i słowa. A gdy już nazbierał dostateczną ilość materiału, zwołał zespół i wyjechał na trzy miesiące do Niemiec, aby nagrać „Deeper Kind Of Slumber” – płytę jeszcze bardziej odległą od metalu, ale też znacznie odmienną od „Wildhoney”. Płytę, która rozpoczyna nowy, gotycko-rockowy rozdział w historii Tiamat.
Niezły powrót zanotował niemiecki death metalowy zespół Morgoth, który wydał swój 4 pełny album pt. „Ungod” po 19 latch przerwy. Następca wydanej w 1996 roku płyty „Feel Sorry For The Fanatic”, która to okazała się niestety muzycznym niewypałem, ukazał się na rynku dokładnie 30 marca tego roku. Wydawcą jest jak zwykle, jeśli chodzi o wszystkie krążki Morgoth, niemiecka Century Media Records.
Po trzech latach przerwy legenda sceny death/grindowej angielski Napalm Death powraca. Następca całkiem niezłego albumu „Utilitarian” z 2012 roku nosi nazwę „Apex Predator - Easy Meat” i trafi na półki sklepowe dokładnie 26 stycznia bieżącego roku. Za promocję i wydanie płyty będzie odpowiedzialna niemiecka Century Media Records.
lord_setherial : No zajebiscie! Jaram się jak kościół w Norwegii.
Czekałem, czekałem, oj z jaką wielką niecierpliwością czekałem na powrót The Crown po 6 latach muzycznej przerwy, jaką to sobie Szwedzi zafundowali. Nie będę ukrywał, że ich były wtedy, a obecnie znów współpracujący z nimi frontman, nie próżnował, albowiem w międzyczasie fani jego oryginalnego głosu mogli go podziwiać w One Man Army And The Undead Quartet, jednakże kiedy nadeszła propozycja powrotu do macierzystego bandu Johan Lindstrand nie wahał się ani chwili, przez co OMAATUQ przestało istnieć.
lord_setherial : Kupa totalna,co za ciulowy i niespójny album. Nic tu nie przykuło mej uwag...
The Crown powraca. Po pięcioletniej przerwie szwedzcy death/roll metalowcy postanowili podzielić się ze światem swoim nowym muzycznym osiągnięciem a co za tym idzie jutro na półki sklepowe trafi ich najnowszy, dziewiąty w karierze album. Będzie on nosił tytuł „Death Is Not Dead”. Tak samo jak w przypadku poprzedniego wydawnictwa The Crown „Doomsday King” za wydanie i promocję odpowiedzialna będzie niemiecka Century Media Records.
leprosy : Jedyne co nagrali wartego uwagi to oczywiście The Burning jeszcze pod sta...
Sumo666 : Niestety zgadzam się z przedmówcą. Do posłuchania. Cover PL całki...
zsamot : Oj średniawy krążek, bez tego wyrazu i "pary", co aż biła z "Deathr...
Harlequin : Mnie tez poprzedni krązek bardziej się podobał.
leprosy : Słabizna ten nowy Grave, lecą utartym schematem aż uszy bolą. Zero...
lord_setherial : A no,masz rację. Gitary zbytnio wychodzą na przód,a wokal i gary jakieś...
Krwawy : Jest mocne, to wciąż Marduk, ale brzmi świeżo. Nie jest to odgrzewani...
lord_setherial : Ma kopać,to mi się podoba!!!
lordbeherit6666 : Kopie po ryju !!!!
lord_setherial : Toż to przecież takie sweetaśne jest :)
Yngwie : Nie mogę z tym wywiadem, hehe, idealnie pasują do wystroju wnętrza :...
DEMONEMOON : ...nie marudz!,zapewne spaliles sie nowym NAPALMem;),ja pozostaje na pewno...
Harlequin : Pierwszy odsłuch za mna. Poprawny, grzeczny album z kilkoma św...
DEMONEMOON : utwór tytulowy faktycznie nie powala, wole Asphyx w tych doomowych wal...