Niekiedy od niektórych rzeczy trzeba trzymać się z daleka. Niekiedy to, co powtarzane tysiąc razy, staje się prawdą. Niekiedy muzyka boli... Xandria to potwierdza.
Zacznijmy od początku... poleciła mi tę płytę zaufana osoba i chociaż czytałam wiele niepochlebnych opinii raczyłam spróbować. No i stało się - 50 zł wylądowało w błocie... Ta płyta lepiej niech służy za podstawkę do piwa... Jedyne, co da się tutaj jakoś przełknąć to tytułowy utwór "India", reszta jest do bólu naciągana, skopiowana z Nightwisha, masakryczna, męcząca... Słuchając tego gniota, ma się wrażenie, że wszystko już było, że nie ma po co kupować jakichkolwiek płyt, bo i tak wszystkie są takie same. Xandria naprawdę boli... Wszystko od początku do końca jest plastikowe i sztuczne, metal dla Barbie i tyle. Nie polecam nikomu. Omijajcie ten zespół szerokim łukiem... Straszne, cukierkowe, bez wyrazu.... Masakiera...Wydawca: Drakkar Records (2005)