Włoska scena metalowa należy chyba do najdziwniejszych. Pomijając hardcore'owe piosenki śpiewane przez Silvio "Skullgrindera" Berlusconiego, ciężko jest wskazać jakąś formację, która jest gwiazdą pierwszego formatu. Kiedyś na scenie namieszał trochę Rhapsody, ale na dłuższą metę nic się tam nie dzieje. Wszystkie bardziej wartościowe formacje jak choćby Devil Doll, Ephel Duath, Sadist, Aydra czy właśnie Void Of Silence działają gdzieś na uboczu nie rzucając się w marketingowy wir.
Void Of Silence to trio, którego muzykę najogólniej definiuje się jako doom metal. Po przesłuchaniu drugiego krążka grupy - "Criteria Ov 666" stwierdzam, że jest to ogromne uproszczenie. Choć muzyka tej formacji jest rzeczywiście wolna, to dźwięki zamknięte w tych 50 minutach są o wiele bardziej schizofreniczne niż typowe doom metalowe dźwięki. "Criteria Ov 666" poraża chłodem, mroczną i zimną atmosferą. Można przypisać temu wydawnictwu pewne cechy ambientowo-industrialne (z naciskiem na ten pierwszy człon), gdyż słuchacz wpada w trans. Nie jest to może aż tak klaustrofobiczne granie jak ostatnie płyty Blut Aus Nord, ani też tak transowe jak "Filozofem" Burzum, ale to jest raczej kierunek, w którym podąża ten zespół. Drugie dziecko tego włoskiego zespołu, póki co jest albumem, na którym struktury kawałków nie są mocno pozacierane - czyni to album bardziej przyswajalnym.
Void Of Silence zaoferował kawał oryginalnej, ciekawej muzyki. Może nie jest to granie, które przyspieszy bicie serca, ale słuchając tego krążka mamy świadomość, że słuchamy bardzo obiecującej formacji, która coś swoją muzyką reprezentuje.
Tracklista:
01. Velocity. Electricity. TVnecro
02. With No Half.Measure
03. Anthem For Doomed Youth
04. Anfer
05. The Ultimate Supreme Intelligence
06. Nothing.Immortal
07. Victory!
08. Universal Separation
09. Xte.Elevation.Trip
Wydawca: Code666 Records (2002)