Christian Glass – założyciel i jedyny członek projektu Virtual Victim, pochodzący z Niemiec musi mieć łeb na karku. W opozycji do prześcigających się w pod względem extremy projektów dark electro począwszy od roku 2004 tworzy za sprawą dźwięku swą własną, idylliczną oazę spokoju. Podwaliną pod wysublimowany świat V.V. Okazała się wydana własnym sumptem EP-ka "Opfer". Krótki materiał szybko ujawnił talent do tworzenia namagnesowanych emocjami kompozycji osadzonych w nieco nostalgicznym klimacie. To wystarczyło by zwrocić uwagę dobrze prosperującej Rupal Records która gdzieś pomiędzy Wynardtage, Acylum a La Magra znalazła i dla Glass'a miejsce w katalogu. Tak dochodzi do nagrania debiutanta pełną gębą, zatytułowanego "Transmission", krążka tak potwierdzającego zacięcie do "nadwrażliwych" klawiszowych pejzaży jak i ujawniającego mroczne strony Virtual Victim, nie koniecznie z korzyścią dla projektu.
Żebyśmy dobrze się zrozumieli debiutancki krążek "Transmission" z pod łapek pana odpowiedzialnego za Virtual Victim traktuję jako album dobry nagrany przez niedoświadczonego artystę. Zabrakło rozmachu, a nawet jeśli miało go nie być to różnych perspektyw postrzegania egzaltowanych uczuć i różnego sposobu ujęcia ich za sprawą dźwięku. Pełno tu natomiast naprawdę pięknych momentów zwłaszcza za sprawą klawiszowych tematów. Mało tego choć mastering dałoby się poprawić to obrany kurs w stronę pierwszoplanowych melodii, drugoplanowego beatu wcale nie powinien przeszkadzać. Tak więc – reasumując – "Transmission" to kilka naprawdę dobrych pomysłów zrównanych do jednego monotematycznego schematu, podpartego za to sporą dawką celnie wymierzonych emocji. Sumując więc pozytywy i negatywy otrzymujemy mocno średni cyngiel z widokami na rozwój umiejętności jego twórcy.
Nawiasem mówiąc osoby ciekawe prezencji "Transmission" na klubowych rewirach powinny sięgnąć po następny w kolejności album V.V. Zatytułowany "Remission", będący remixowym odpowiednikiem debiutu. Wśród artystów brak znanych osobistości czy projektów może poza Alexandrem Krull'em na co dzień udzielającym się w Atrocity czy Leave's Eye, jednak z całą pewnością materiał to o wiele bardziej urozmaicony, obdarzony większą energią.
Tracklista:
01. Last Journey02. Away (album version)03. Last Goodbye04. Save Me From My Darkness05. Schicksal06. Fragment07. Wake Up08. Transmission09. Killing Time10. Single Recall11. Save Me From My Darkness (R.I.P.):
Wydawca: Rupal Records (2007)