Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Violent Dirge - Obliteration Of Soul

Violent Dirge, Obliteration Of Soul, Adam Gnych, death metal, Wojtek Nowak, Carnage Records, Robert Szymański, The Metal Archives, Mariusz Nowak

„Obliteration Of Soul” to pierwsze oficjalne wydawnictwo Violent Dirge. Wprawdzie jest to demo, ale demo wydane przez Carnage Records, kolorowe i na dobrym papierze. Dzisiaj takie pozycje wydawane na płytach zowie się EPkami. Na grzbiecie kasety oprócz loga Carnage jest też A.L.F. czyli jedna z czołowych firm pirackich tamtych czasów. Rok 1991, takie to były początki, nie tylko Violent Dirge, ale i polskiego zorganizowanego metalowego wydawnictwa.

Nie tylko z tego powodu „Obliteration Of Soul” jest przełomowym materiałem w historii Violent Dirge, a również dlatego, że doszło do poważnych zmian w składzie. Bracia Nowak rozstali się z dotychczasową ekipą, na ich miejsce przyjmując perkusistę Roberta Szymańskiego i na wokal Adama Gnycha. W ten sposób ukształtował się skład, który pozostał niezmieniony, aż do rozpadu zespołu.

Nie mam wątpliwości, że „Obliteration Of Soul” to również duży krok do przodu w kwestii muzycznej, jednak nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo nie znam poprzednich wydawnictw. No, aż tak daleko moje zbiory nie sięgają i są to zbyt stare rarytasy, żebym mógł je zdobywać jako nowości. „Obliteration Of Soul” było dostępne normalnie leszcze w moich czasach i cieszę się, że mam tą kasetę, która w sumie też jest już niezłym rarytasem. Na Allegro jej cena dochodzi do 50zł. Ja bym nie sprzedał nawet za 500.

Nie wnikając więc jakie było Violent Dirge we wcześniejszym okresie, na „Obliteration Of Soul” jawi się jako zespół już dojrzały. Kompozycje są wyrafinowane i wypełnione inteligentnym i ciekawym graniem. Zespół prezentuje charakterystyczne dla siebie bardzo niskie brzmienie z tak samo niskim, niewyraźnym i bulgotliwym wokalem. Z pozoru wszystko to się ze sobą zlewa i trzeba poświęcić trochę uwagi żeby odkryć poplątane układy gitarowych riffów i basowych uderzeń. To trzeba podkreślić, że gitara basowa jest instrumentem aktywnie tworzącym tą niską dźwiękową konwencję.

Na całość składają się krótkie intro, cztery kawałki z wokalem i jeden instrumentalny. Szczególnie właśnie on wypełniony jest burzliwymi, gitarowymi kombinacjami i chyba mógłbym go uznać za najlepszy utwór, choć i pozostałe są naprawdę przedniej jakości. „Obliteration Of Soul” to po prostu świetne demo, jedno z kultowych z tamtego okresu.

Myślę, że najsłabszym ogniwem jest tu okładka. Grafika wprawdzie jak najbardziej w klimacie, z podobnych masowo korzystały na przykład szwedzkie zespoły death metalowe, ale ta jest jakaś taka niedorobiona. Niestety nie mogłem się doszukać w internecie samego frontu i jako obraz załączam ją w formie jaka jest na Metal Archives. To są jednak sprawy całkiem poboczne, najważniejsze, że muzyka się obroniła co zaowocowało dalszym rozwojem zespołu.

 

Tracklista:

1. Intro

2. Inside Dementi

3. Desolate One

4. Beyond The Nowhere

5. Obliteration Of Soul

6. The Holocaust

Wydawca: Carnage Records (1991)

Ocena szkolna: 4+

Komentarze
Harlequin : Od kilku lat czekam na kompaktową edycję nagrań VD. Obym się docze...
zsamot : Liczę, że wyjdą reedycje. Jedna z ciekawszych kapel.
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły