Wydany w 2005 roku album "Ashes", znakomitego, norweskiego zespołu Tristania jest doskonałą kontynuacją kierunku obranego przez zespół na poprzedniej płycie: "World Of Glass". Tristania po raz kolejny udowadnia, że zmiana kompozytora z Velanda na Einar'a Moen'a wyszła jej tylko na dobre.
Na płycie zostało idealnie połączone wszystko, co moim zdaniem jest najlepsze w gothic metalu, ostre, niemalże brutalne brzmienia, uzupełniane mocnym growlingiem przeplatają się, ze spokojnymi klimatycznymi utworami z czystym, męskim wokalem. Bardzo ważne we wszystkich kompozycjach są elementy symfoniczne i przepiękny wokal Vibeke, która jest uważana za najlepszą norweska wokalistkę.Przyjęło się uważać, że Tristania gra muzykę wzorowaną na wczesnym Theatre Of Tragedy, co niewątpliwie da się i na tej płycie usłyszeć, ale jeśli chodzi o bogactwo brzmienia i jakość wokali to "uczeń przerósł mistrza".
Dla miłośników gatunku pozycja moim zdaniem obowiązkowa, dla osób jeszcze nieprzekonanych również... dla mnie płyta rewelacyjna. Album posiada moim zdaniem jedną, zasadniczą wadę... jest o wiele za krótki, zwłaszcza w wersji podstawowej nie zawierającej utworu "The Gate". Żeby się nim chwilowo nasycić trzeba przesłuchać go conajmniej trzy razy.
Tracklista:
01. Libre
02. Equilibrium
03. The Wretched
04. Cure
05. Circus
06. Shadowman
07. The Gate
08. Endogenesis
09. Bird
Wydawca: Steamhammer Records/SPV Records (2005)