Rok po „Obscurity” Taranis wypuścił swoje drugie demo. Współpraca z Baron Records została zakończona i tym razem jest to całkowicie podziemne wydawnictwo powołanej chyba specjalnie do tego celu Damned Production. Tak więc jest tu jednostronnie kserowana okładka, a w środku, na jednej stronie kasety dwa, nagrane w dość słabej jakości dźwięku, utwory zapowiadające zmianę w twórczości zespołu.
Muzyka Taranis nadal pozostała powolna i nasiąknięta mrokiem, ale jej klimat trochę się zmienił. Brzmienie nie jest już tak brudne, a i wokale częściowo stały się czystsze i nawet trochę bardziej śpiewne. Mimo, że nadal jest bardzo prosto, to pojawiły się urozmaicenia w postaci wyciszeń, zmian temp z wolnego na średnie, momentów z samym basem, jęków i gitary akustycznej. Zrobiło się tak bardziej nastrojowo, choć trzeba podkreślić, że nadal jest ponuro i złowrogo.
„Moon Silver Mask” jest zapowiedzią nadchodzącej płyty Taranis, która już niebawem ukazała zupełnie odmienione oblicze tej formacji i należy to raczej traktować właśnie jak zwiastun niż odrębne wydawnictwo, tym bardziej, że oba te utwory zostały wykorzystane na „Faust”.
Tracklista:
1. Angel Wind
2. Devoted For Darkness
Wydawca: Damned Production (1993)
Ocena szkolna: 3
leprosy : Posiadałem swego czasu na kasecie, bardzo mocna druga liga.
WUJAS : 99% Czasem coś pożyczę od kolegi.
zsamot : Powsiadasz wszystkie recenzowane wydawnictwa? Pozdrawiam. ;)
