Kiedy rozpadło się Sanctuary myślałem, że to będzie koniec tak świetnej muzyki, jaką prezentował ten zespół. Jednak myliłem się i to bardzo. Ze zgliszczy świetnej niegdyś kapeli Sanctuary powstał Nevermore. Po przeciętnej pierwszej płycie "Nevermore", zespół o krok do przodu. Materiał na "The Politics Of Ecstasy" jest zaskakująco zróżnicowany i nie tak jednostajny jak debiutancki album.
Na największe słowa uznania na tym krążku zasługują "The Learning" oraz tytułowe, "The Politics Of Ecstasy". Są to utwory najbardziej rozbudowane i warte polecenia, tym fanom muzyki, którzy szukają głębi muzycznej. Na płycie nie brakuje różnież dynamicznych, tradycyjnych utworów power metalowych. Może za pierwszym razem nie zauważymy, lecz po przesłuchaniu drugim, trzecim, czwartym płyta może nas wciągnąć w swój nastrój. Warto również wspomnieć o pięknie gitarowego grania w utworze "Precognition". Mamy również doczynienia z nieco przypominającym Black Sabbath utworem "Passenger" wolnym a zarazem ciężkim graniem. Na słowa uznania zasługuje oczywiście wokalista Warrel Dane, którego wokal nie da się porównać do rzadnego innego. Jego specyficzny styl śpiewania jest wizytówką całego zespołu. Jeśli ktoś miałby jakiekolwiek wątpliwości, że power metal jest w dołku to w tym Momocie musi sobie włączyć tą płytę i jego wątpliwości zostaną rozwiane.Wydawca: Century Media Records/Metal Mind Productions (1996)
soundcliniqum : kto nie byl moze zalowac ... byly industriale,byly electro-industriale,bylo...
Tranzystor_liniowY : PIĘĘĘĘKNA PŁYTA !!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :tw...
soundcliniqum : plan imprezy start 20.oo projekcja koncertu Suicide Commando z Dr...