Już niedługo, bo 3 grudnia, nakładem niemieckiej wytwórni Greyfall Records ukaże się czwarty w dorobku grupy Mandrake długogrający album zatytułowany "Mary Celeste". Mandrake to kolejny reprezentant sceny gothic metalowej, gdzie prócz ciężkiego brzmienia znajdziemy delikatny kobiecy wokal w połączeniu z ciężkim growlem.
Zespół ten nie jest nowicjuszem na scenie metalowej, ponieważ pierwsza płyta zatytułowana "Forever" powstała już w 1998 roku. Początkowo Mandrake specjalizował się w death metalu, a dopiero przyłączenie się wokalistki Brigit Lau spowodowało zmiany stylistyczne i dążenie do gothic metalu. Muzycznie płyta ta jest zbliżona do twórczości takich sław jak Lacuna Coil czy The Gathering i ich dokonań sprzed 12 lat, wykorzystując podobne elementy charakterystyczne dla gothic metalu. Zespół oparł warstwę tekstową na opowieści o samotnej i jednocześnie ostatniej podróży statku Mary Celeste, który wyruszył w swój rejs z portu New York w 1872 i krążył wokół Gibraltaru, gdzie zaginął. Brzmienia jakie oferuje Mandrake na "Mary Celeste" to miłe melodie opatrzone brzmieniem klawiszy, gitar oraz oczywiście wokalem Brigit Lou. Z racji oparcia albumu na konkretnej opowieści płyta jest spójna stylistycznie oraz oczywiście w warstwie tekstowej, gdyż przedstawia w kolejnych utworach losy statku podążającego ku nieuniknionemu końcu. Całość tworzy atmosferę tajemniczości jaka towarzyszyła zaginięciu Mary Celeste sprawiając, że album ma się przyjemnie słuchać.
Tracklista:
01. Mary Celeste
02. Crystals Of Forgiveness
03. Fragile
04. Forgiven
05. Adore
06. Masquerade
07. Sweet Desolation
08. Moments (Touched By Time)
09. Breathe
10. Solace
12. Life's Last Shore
13. Borrowed Life
14. Paralyzed
Źródło: www.metal.de