Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Malevolent Creation - The Fine Act Of Murder

The Fine Act Of Murder, Malevolent Creation, Cannibal Corpse, Rob Barret, Brett Hoffman, Dave Culross, Gordon Simms, Phil Fasciana, In Cold Blood

„The Fine Act Of Murder” to w Malevolent Creation czas powrotów. Ze swojego pierwszego pobytu w Cannibal Corpse powrócił Rob Barret, a na wokalu znów wystąpił Brett Hoffman. Z kolei na perkusji ponownie zagrał Dave Culross. Stanowisko basisty objął Gordon Simms i w ten sposób Phil Fasciana zebrał całkiem nowy skład w stosunku do „In Cold Blood”. Wyszło to jednak na dobre, bo razem nagrali wyśmienitą płytę.

Malevolent Creation od początku przytłacza ciężarem, doskonałą spójnością brzmienia gitar i wokalu oraz znakomitą kompozycyjnością. Już pierwszy „To Die Is At Hand” elektryzuje świetnymi wokalizami: „You will die, die will not cry…” I takich idealnie wpasowanych w muzykę fraz jest tutaj całe mnóstwo. Mimo tak ciężkiego death metalu, utwory są wyraziste i łatwo się rozpoznaje, w którym momencie płyty jesteśmy. Tym bardziej, że są one zróżnicowane pod względem temp i prędkości. Obok masakrycznych nawalanek z szatkującą perkusją, jak chociażby „Manic Demise”, „Bone Exposed”, czy „Rictus Surreal”, mamy powolne i bardziej rozlazłe „The Fine Act Of Murder”, „Fracture” i „Day Of Lamentation”. Nie należy jednak zbytnio się odprężać, bo i w nich wjeżdża nagle ostra sieczka, aby zaraz znowu się rozpłynąć w kroczącej nieśpiesznie ociężałości. Ale nawet w tych gnuśnych fragmentach Malevolent Creation jest twórczy i chwytliwy. Wciąż czuć tą krwistą harmonię i kolejne doskonałe wokale: „Laminate my life…”

„The Fine Act Of Murder” to taka płyta kompletna. Wszystko na niej jest na swoim miejscu I takie jakie być powinno. Rzeźnicka brutalność miesza się z wyszukaną melodyką, a instrumentalna jatka nie przeszkadza w ułożeniu dających się przyswajać utworów. W dodatku jest ich aż trzynaście, niektóre nawet długie, a wszystkie pełnometrażowe i pełnowartościowe. Jest to nie tylko bardzo solidny kawał death metalowego rzemiosła, ale w dodatku doprawiony nutą bezkompromisowego artyzmu. Czego chcieć więcej?

Tracklista:

01. To Die Is At Hand
02. Manic Demise
03. Instinct Evolved
04. Dissect The Eradicated
05. Mass Graves
06. Fine Art Of Murder
07. Bone Exposed
08. Purge
09. Fracture
10. Rictus Surreal
11. Scorn
12. Day Of Lamentation
13. Scattered Flesh

Wydawca: Pavement Music (1998)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły