Teraz jest potężniejszy, niż kiedykolwiek.
Zaraz upustu dozna mój gniew.
Strzeż się, oj strzeż.
Twoja śmierć jest moim spokojem.
Dziś dopełni się wola ma.
Żegnaj wiec, w szponach śmierci jesteś sam.
Już czuje ulgę.
To koniec mojego wiecznego gniewu.
Zamykam oczy, on znika, a spokój powraca…
Hnat : No i właśnie o to chodzi mi ^^ i nie pierwszy a jeden z pierwszych ale to ju...
Hnat : Zapraszam do oceny ^^ Jeden z moich pierwszych wierszy ale co tam :)