Kjell Ola Dahl to norweski pisarz kryminałów, którego nazwisko warto zapamiętać. Nakładem wydawnictwa Czarne ukazały się jego trzy powieści, w tym najnowsza książka “Czwarty napastnik”. Dahl to pisarz pełnoetatowy, ma na swoim koncie już kilka kryminałów, opowiadania, scenariusze filmowe i telewizyjne. Jednak to seria powieści z inspektorem Gunnarstrandą i asystentem Frankiem Frolichem przyniosła autorowi największą popularność i wiele nagród. Świeży styl, wyraziści bohaterowie, żywa i pełna zwrotów akcji fabuła oraz szczypta humoru sprawiają, że Dahl wyróżnia się spośród całej masy skandynawskich pisarzy kryminalnych.
Przeciętnemu czytelnikowi trudno odnaleźć się i być na bieżąco ze wszystkimi nowościami. Ogromna popularność skandynawskiej literatury kryminalnej w Polsce zachęca coraz więcej wydawnictw do publikowania nowych tytułów w tym klimacie. Co miesiąc na liście książkowych nowości można znaleźć skandynawskie nazwiska. W tym książkowym oceanie łatwo przegapić naprawdę dobrą powieść. Myślę, że nie będę jedynym czytelnikiem, który obecnie na hasło Larsson lub Lackberg reaguje odrzuceniem. Tym bardziej cieszy mnie istnienie takich autorów, jak Dahl oraz ambitnych i ciekawych wydawnictw, jak oficyna Czarne. “Czwarty napastnik” to książka, która żyje już od pierwszych stron. Nie trzeba długo czekać na mocne wydarzenia. Poznajemy detektywa Franka Frolicha, który przez przypadek spotyka tajemniczą Elisabeth Faremo i szybko wplątuje się z nią w namiętny romans. Od razu otrzymujemy pikantne fragmenty ich związku, jednak nie dajcie się zwieść, ta książka nie jest romansem. Szybko się okazuje, że niebieskooka kobieta jest siostrą przestępcy, wkrótce podejrzanego w sprawie o morderstwo. Sytuacja staje się delikatna, gdy Elisabeth daje bratu alibi. Do akcji wkracza bystry i pomysłowy inspektor Gunnarstranda, który zmusza Frolicha do wzięcia urlopu i trzymania się z dala od śledztwa. Akcja się zagęszcza, pojawia się coraz więcej podejrzanych osób i dziwnych wydarzeń. Ciekawość i pożądanie Frolicha biorą górę i detektyw na własną rękę rozpoczyna dochodzenie. Poznaje podejrzany półświatek norweskiej grupy przestępczej, niebezpieczne zaułki i szemrane knajpy. Kiedy zostaje znalezione ciało Jonny’ego Faremo, a Elisabeth znika, sprawa zaczyna się jeszcze bardziej komplikować, a Frolich chcąc nie chcąc trafia w samo centrum akcji bezpośredniej.
Na policyjny duet na każdym kroku czeka jakaś mroczna tajemnica. Dahl potrafi często zaskakiwać i do samego końca książka trzyma w napięciu. Nie brak w powieści humoru (szczególnie śmieszyły mnie rozmowy Gunnarstranda ze swoimi współpracownikami o sztuce i dziennikarstwie), błyskotliwych dialogów i barwnych postaci. “Czwarty napastnik” to klasyczny kryminał noir w nowoczesnym wydaniu, który połyka się w jeden wieczór. Polecam.
Wydawnictwo: Czarne (2012)
