Wartka, trzymająca w napięciu akcja osadzona w Wielkopolsce schyłku XIX wieku, zagadki, tajemnice, gala barwnych postaci i świetne dialogi – wszystko to znajdziecie w nowym kryminale retro pt. „Zbrodnia w błękicie”, który ukazał się właśnie nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka. Powieść to niezwykle udany debiut literacki Katarzyny Kwiatkowskiej. Autorka poszczyciła się porządnym, solidnym i niezwykle interesującym stylem i stworzyła kapitalne skonstruowaną intrygę, której nie powstydziłby się niejeden mistrz gatunku.
Główny bohater, Jan Morawski, z zamiłowania podróżnik i detektyw, pewnego mroźnego dnia przybywa do pałacu państwa Tarnowskich w Tarnowicach. Wizyta ma charakter towarzyski, Jan bowiem chce odbudować dobre stosunki z właścicielami dworku: Tadeuszem i jego żoną Julią. Jednak ta z początku miło i przyjemnie zapowiadająca się wizyta, szybko przemienia się w serię zawiłych, mrocznych i nieoczekiwanych zdarzeń. Już podczas pierwszego wspólnie spędzonego posiłku z gospodarzami i zaproszonymi gośćmi dochodzi do sprzeczek i awantur. Atmosfera spotkania staje się bardzo napięta. Bohaterowie nie tylko ujawniają zaskakujące urazy, pretensje i spory, ale co więcej, tej samej nocy zostaje popełnione morderstwo. Rozwikłanie śledztwa bierze na siebie oczywiście nasz główny bohater detektyw – amator, Morawski. Jest to dla niego ogromne wyzwanie i zmartwienie, bowiem rozwiązanie zagadki komplikuje brak konkretnych dowodów i wiarygodnych zeznań. Jednak Morawski nie zamierza się tak łatwo poddać i wytrwale dąży do rozwiązania tajemnicy. Uważnie obserwuje każdego uczestnika przyjęcia, analizuje każde zdarzenie, ich zachowanie, gesty i sygnały. Głośno i odważnie mówi o swoich domysłach i podejrzeniach, tym bardziej, że każdy miał motyw i okazję, by dopuścić się tej okropnej zbrodni.
"Zbrodnia w błękicie” to nie tylko świetnie skonstruowany kryminał. W interesującą fabułę książki zostały wplecione również bogate wątki historyczne, obyczajowe i społeczne, które dają czytelnikowi szeroki obraz życia szlachty polskiej końca XIX wieku. Kwiatkowska znakomicie prezentuje detale i elementy polskiego dworu i jego mieszkańców. Świetnie portretuje służbę, właścicieli ziemskich oraz gości, ale również szeroko opisuje pałacowe wnętrze, przedmioty i zwyczaje panujące na dworze szlacheckim. Autorka nie zapomina również o historii tamtych czasów: o germanizacji Polaków i o walce społeczeństwa z pruskim zaborcą.
Powieść jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. Mnogość wątków i różnorodność postaci sprawia, że książka trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. I gdy już nam się wydaje, że wiemy kto jest mordercą, następuje nieoczekiwany zwrot wydarzeń i podejrzenia padają na kogoś innego. Ale czy to jedyne morderstwo i kto stoi za zbrodnią, musicie przekonać się sami.